PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=547035}
7,8 178 tys. ocen
7,8 10 1 177572
6,6 38 krytyków
The Walking Dead
powrót do forum serialu The Walking Dead

O ile mi się nie przyśniło, to pod koniec jednego odcinka obecnego sezonu, pokazali jakieś murzyna śledzącego bohaterów serialu. Póki co to nie było w żaden sposób rozwinięte, prawda? Bo niektóre wątki są tak przeciągane, że można się pogubić albo w ogóle o nich zapomnieć (zwłaszcza po świątecznej przerwie). Może ten koleś z końcówki 10 odcinka jest z nim jakoś powiązany...

lostek815

Przecież to jest Morgan... Morgan Jones z pierwszego odcinka.
Pewnie znajdą go w Aleksandrii, bo w komiksie dołączył do Ricka, Carla i Forda (w serialu zamiast Forda była to Michonne, a Morgan wolał zostać na miejscu), gdy ci się po niego wrócili i na tym etapie był już członkiem grupy.

ocenił(a) serial na 8
Evangarden

Jaki Morgan? Nie czytałem komiksu. I z pierwszego odcinka, w sensie S05E01? Przejrzałem go teraz urywkami i nie widzę nigdzie tego kolesia.

lostek815


S01E01 - Morgan był chyba pierwszą osobą, którą poznał Rick, mieszkał z synem, a jego żona się przemieniła. Później Morgan pojawia się jeszcze w późniejszym sezonie, Rick spotyka go na wyprawie po zapasy do miasta (chyba sezon z więzieniem o ile dobrze pamiętam). Nie daje się jednak przekonać do dołączenia do grupy, woli być sam na swoim składzie broni :)

ocenił(a) serial na 8
rancid182

A ten koleś! Już dawno o nim zapomniałem i nie wiem czemu, ale wydawało mi się, że zginął po tym drugim spotkaniu. Dzięki. :)

lostek815

serial oglada sie od 1 sezonu odcinek po odcinku... tak wlasnie rodza sie pseudo krytycy , ogladaja raz na kilka odcinkow po 10 minut przewijajac i krytykują rzeczy ktore są jasne i jasniejsze swiecac glupotą myslac ze sa geniuszami , mozna sie slaba pamiec , ale zeby zapomniec postac pokazana jak na talerzu przez pełne 2 odcinki ? no halo..

ocenił(a) serial na 8
szeregowy91

Proszę Cię... Oglądam serial odcinek po odcinku i nie jestem żadnym pseudo krytykiem (tym bardziej, że w tym temacie nie ma żadnej oceny czy krytyki serialu, a jedynie zadałem pytanie). Teraz jedynie przejrzałem po urywkach odcinek w celu powtórzenia sobie co w nim było. Ale to już 5 sezon, więc nie trudno zapomnieć o jakiejś mało znaczącej postaci, która kiedyś tam była w AŻ DWÓCH ODCINKACH, lol. Co innego jakbym zaczął oglądać ten serial niedawno i przeleciał wszystkie sezony w ciągu kilku miesięcy, ale ja go zacząłem oglądać kilka lat temu. To wystarczająco dużo czasu, żeby zapomnieć o takiej postaci. Tym bardziej, jak jednocześnie ogląda się kilka innych seriali, a dodatkowo ma się życie osobiste. ;)
Na co dzień chodzę do pracy i mam ważniejsze rzeczy na głowie, czasami człowiek nie pamięta co było w poprzednim odcinku (dlatego twórcy seriali robią coś takiego jak "w ostatnich odcinkach"), a gdzie dopiero tak odległe rzeczy. A przerwy między sezonami to w ogóle masakra - przez te kilka miesięcy to się wszystko zapomina.

Żeby ogarniać wszystko w danym serialu, pamiętać każdą postać i każdy wątek, to trzeba siedzieć na różnego rodzaju forach, dyskutować z innymi ludźmi na temat każdego odcinka, a najlepiej to serial obejrzeć więcej niż raz. Tak miałem np. z LOST, gdzie każdy odcinek znam praktycznie na pamięć. Ale oglądając jednocześnie 4 lub 5 seriali, trudno poświęcać każdemu z nich tyle uwagi.

ocenił(a) serial na 7
lostek815

Tyle, że to dzięki tej postaci mamy ten serial, bo to on uratował Ricka :] Aha i "ten murzyn" był w 2 odcinkach 5 sezonu ;) Po napisach, raz jak uciekli z Terminusa, i raz jak uciekli z kościoła.

ocenił(a) serial na 8
ostatnisprawiedliwy_1771

No tak bo bez Ricka nie byłoby serialu. :) Żeby nie było, lubię tę postać, ale jakby go na początku nie uratował, to byłby ktoś inny. :D No i właśnie... pokazują go po napisach, co duża część ludzi wyłącza tv lub odtwarzacz ledwo po tym jak się napisy zaczynają.

ocenił(a) serial na 7
lostek815

tyle, że serial opowiada historię Ricka ;>

ostatnisprawiedliwy_1771

Chętnie bym zobaczyła, co by było gdyby...
Nie było Ricka ;>

ocenił(a) serial na 7
yukodesu

Grupa pojechała by do Atlanty tak jak wszyscy i pewnie zginęli ;)

lostek815

Oglądasz serial odcinek po odcinku i zapomniałeś o Morganie? Jakoś trudno mi w to uwierzyć.

ocenił(a) serial na 8
Evangarden

No to Twój problem. Ja się pytam, jak inaczej można oglądać serial, jak nie odcinek po odcinku? Bo nie ogarniam. Albo oglądam dany serial jadąc po kolei, albo nie oglądam go wcale bo inaczej to nie ma sensu. A kto jak kto, ale ja jestem wielkim serialomaniakiem i może właśnie dlatego, że oglądam tego tyle, to potem się gubię. Zresztą jak mówiłem, TWD ma tyle tych wątków i akcja toczy się tak szybko, że trudno to wszystko zapamiętać. Już prędzej z Supernatural pamiętam więcej rzeczy, pomimo tego, że serial ten ma dwa razy więcej sezonów. I serio, Morgan nie był na tyle charakterystyczną postacią, żeby go zapamiętać. Co innego ten z Terminus co zarzynał ludzi albo ten bez oka. Ich trudno nie zapamiętać, ale Morgan?

lostek815

Morgan jest zwyczajnie ważną postacią i to pomimo tego, że pojawił się w zaledwie kilku odcinkach. Dlatego to niezbyt wiarygodne.

"Ja się pytam, jak inaczej można oglądać serial, jak nie odcinek po odcinku? Bo nie ogarniam."
A to mało jest osób, które nie obejrzały wszystkich odcinków? Na przykład jesienią pojawiło się tu kilka tematów z pytaniem, kim był ten Murzyn, który mignął po napisach końcowych.

ocenił(a) serial na 8
Evangarden

Przecież chyba nie będę oglądał serialu od tyłu albo losowych odcinków, lol. Zabawnie się czyta takie zarzuty, podczas gdy człowiek z tygodnia na tydzień czeka z niecierpliwością na każdy odcinek. :) Nawet w pierwszym poście zresztą wspomniałem co było w ostatnim odcinku.

Evangarden

Panie Evangarden - jeśli ktoś ogląda ten serial od czasu jego premiery, czyli od 2010 roku, ma prawo nie pamiętać postaci, które przewijały się przez jeden odcinek, i to w pierwszym epizodzie serialu. W końcu od tego czasu minęło 5 lat. Gdy po raz pierwszy zobaczyłem w piątym sezonie postać Morgana (S05E01), sam nie wiedziałem, kto to, bo zwyczajnie w świecie zapomniałem o nim po 4 latach oglądania tego serialu, gdzie pierwszy sezon oglądałem pod koniec 2010 roku. Musiałem wejść na Filmweb i poczytać istniejące już wątki, z których dowiedziałem się, że to Morgan.

PS lostek815 - tyś to się też nie popisał ;) Jak ktoś Ci pisze, że coś zawarte jest w pierwszym odcinku, a ty interpretujesz to jako pierwszy odcinek piątego sezonu... :D

Rivriet

Przecież tu cały czas mowa o tym, że postawienie na jednej szali Morgana i powiedzmy Guillermo, Clary czy nawet Moralesa to przesada, bo Morgan to po prostu ważna postać.

Evangarden

Ale widz ogląda tego aktora tylko przez jeden odcinek. Naprawdę masz taką dobrą pamięć, że potrafisz zapamiętać twarz aktora, którego oglądałeś łącznie może przez 20 minut, a potem po kilku latach widząc go na ekranie od razu dopasowujesz jego twarz do postaci? Gratuluję więc pamięci, bo ja z całego pierwszego odcinka pamiętałem tylko tyle, że Ricka uratował murzyn, ale dawno już zdążyłem zapomnieć, jak on wygląda.

ocenił(a) serial na 8
Evangarden

Wreszcie ktoś mądrze gada. I ważna postać w jakim sensie, Evangarden? Bo uratował Ricka? W pilocie serialu to nawet Rick dla mnie nie był ważny, więc czemu miałbym zapamiętać kto go uratował? Chyba, że masz na myśli, że ten Morgan dopiero będzie ważny bo czytałeś komiks i wiesz więcej. I nie znam ani jednej osoby, która by oglądała losowe odcinki w danym serialu. Co najwyżej ktoś przestaje oglądać jak mu się serial przestaje podobać. Nawet moja matka jak ogląda Czas Honoru to po kolei wszystkie odcinki. Losowo to można muzyki słuchać, a i to ja słucham zawsze całymi płytami, od początku do końca.

A to, że pojawiały się tematy w stylu mojego, czyli kim jest ten murzyn, znaczy jedynie to, że dla większości ludzi jednak nie jest to ważna postać i że mało kto ma taką pamięć jak Ty. Bo serio masz chyba niesamowitą pamięć do twarzy, skoro po kilku latach pamiętasz jak wyglądał koleś, którego widziałeś przez kilkadziesiąt minut, tak jak to Rivriet napisał. A dodatkowo jak napisał Phantom_5, dla nas, jako ludzi rasy białej, zarówno Azjaci, jak i murzyni wszyscy wyglądają podobnie. Ja nie raz w pracy nie rozpoznaję klienta, który wchodzi do mnie drugi raz w ten sam dzień, a co dopiero mam pamiętać jakiegoś Morgana. Były chyba nawet jakieś badania kiedyś prowadzone, ile człowiek jest w stanie zapamiętać osób w pamięci i z iloma utrzymywać kontakt. Ja muszę kogoś kilkukrotnie zobaczyć przez dłuższy czas, żeby go zapamiętać. Ty zapamiętujesz od razu, widocznie masz lepszą pamięć wzrokową i koniec tematu. To, że ktoś czegoś nie pamięta, nie znaczy, że od razu serialu nie ogląda po kolei.

@Rivriet, zinterpretowałem to jako pierwszy odcinek piątego sezonu bo zdziwiło mnie jego zaskoczenie, że nie pamiętam takiej postaci, więc pomyślałem, że w takim razie musiała być ona niedawno, a tu zonk... chodzi o odcinek sprzed 5 lat. xD

lostek815

"Wreszcie ktoś mądrze gada. I ważna postać w jakim sensie, Evangarden? Bo uratował Ricka?"
Jasne, chociażby dlatego. Albo dlatego, że Rick próbował się z nim później kilkukrotnie skontaktować, żeby mu pomóc i chociażby ostrzec go o tym, że obóz dla uchodźców w Atlancie to pic na wodę. Poza tym, Morgan powrócił w trzecim sezonie i zachowywał się bardzo... charakterystycznie. On po prostu nie jest tak mało istotną postacią dla fabuły jak inni bohaterowie o podobnym "stażu" (kilkoro przykładowych wymieniłem) i pytanie o to, kim jest, budzi podejrzenia, nie wiem, co tu jest takiego trudnego do pojęcia. Jima i Jennera też nie pamiętasz?

"I nie znam ani jednej osoby, która by oglądała losowe odcinki w danym serialu."
Parę dni temu ktoś pytał tutaj, od którego odcinka ma zacząć oglądanie, jeśli nie chce od początku.

"że dla większości ludzi jednak nie jest to ważna postać i że mało kto ma taką pamięć jak Ty"
Zdziwiłbyś się, bo jest dokładnie odwrotnie. Większość osób nie miała żadnego problemu z identyfikacją Morgana, nie kojarzyły go jedynie pojedyncze osoby.

ocenił(a) serial na 8
Evangarden

Żebyś wiedział, że nie pamiętam. Pamiętam Merle, Shane'a, Lori czy Hershela. Pamiętam Andree. Ale żeby jakieś epizodyczne postaci, do których ktoś pewnie raz odezwał się po imieniu, a które były przez jeden lub dwa odcinki, to oczywiście, że nie pamiętam.

Powtórzę jeszcze raz, oglądam w tym momencie 5 seriali, które obecnie mają od 4 do 10 sezonów i które oglądam od kilku ładnych lat. Serio myślisz, że z każdego z tych seriali mam pamiętać każdą postać, jaka się w nim przewinęła? Przecież to jest kilkaset ról na każdy serial. Pamięta się głównych bohaterów oraz drugoplanowych, którzy pojawiają się w serialu od czasu do czasu, ale jednak w miarę regularnie, a reszta to nie ma szans. A przynajmniej nie u mnie.

Jedyny serial, gdzie pamiętam każdą postać i każdy wątek, to jak już mówiłem - LOST, ale oglądałem cały serial z 5 razy, dyskutowałem na forach, dużo czytałem na necie itd. To wymaga czasu i wielkiego zainteresowania, a The Walking Dead niestety mnie aż tak nie pociąga. To dla mnie po prostu serial, który mogę obejrzeć dla odstresowania po pracy. Nie rozmyślam nad poszczególnymi odcinkami cały tydzień, tak jak to miałem w przypadku wspomnianego LOST. Ot, serial o zombie z odrobinę głębszym przesłaniem i ciekawą fabułą, ale obejrzę i zapomnę.

I może są tacy ludzie, co nie oglądają wszystkich odcinków. W każdym razie ja oglądam. Wiem ogólnie o czym był każdy sezon, ale nie mam zamiaru pamiętać o każdej postaci, która się gdzieś tam przewinęła bo by mi zabrakło GB w mózgu. :P

A tymczasem kończę dyskusję bo nie ma ona dalej sensu, skoro upierasz się przy swoim i twierdzisz, że wszyscy muszą wszystko pamiętać. Być może dla Ciebie TWD jest tym, czym dla mnie LOST i dlatego wszystko pamiętasz. Dla mnie to po prostu kolejny serial, który oglądam, z ciekawości, dla zabicia czasu, bo jest fajny.

EOT.