Tak sobie patrze na plakat jak Rick idzie drogą pod prąd i się zastanawiam dlaczego auta nie
odjeżdżały drogą na której jest Rick tylko pchały się do korków z marnymi szansami na ucieczkę
;p.
Ej no! Jeszcze jedno takie pytanie i magia TWD pryśnie! Atak serio to może było to spowodowane tym, ze odjeżdżali w miarę wcześnie(może 2-3 dni po epidemii, a częśc może już pierwszego dnia) i zasady ruchu drogowego wciąż były przestrzegane:) Albo był jakis objazd, albo niemożliwe było wjechanie w tą drogę od strony Atlanty? No nie wiem nie wiem, coś w ten deseń zapewne :D
Pewnie samochody wyjeżdżały z miasta 2 pasami. Na lewym pasie mogło dojść dojść do karambolu i została całkowicie zablokowana, zaś po prawej wszystko szło tak jak powinno...
Najlepszym wyjaśnieniem jest wyjaśnienie użytkowniczki Iknowwhatkindofmenur. To jest zapewne sytuacja z pierwszych faz apokalipsy. Ludzie widząc chaos jaki się dział na około wyjeżdżali z miasta jedynie jednym pasem, na co pozwalały np. służby miejskie, które w tamtym czasie sprawnie funkcjonowały. Nie zapominajmy, że cały okres epidemii to 194 dni, a co za tym idzie, społeczeństwo nie padło z dnia na dzień. W późniejszym czasie Atlantę przekształcono w jeden wielki punkt FEMA więc wcześniej zainicjowany proces zapanowania nad chaosem był dalej prowadzony, ale już przez wojsko. Jedną część drogi ustanowiono drogą wyjazdową, drugą część drogą wjazdową, stąd pustki.