Zastanawiam się,czy przyjdzie nam kiedyś obejrzeć serial w scenerii wybitnie zimowej.
Z tym marnym krążeniem sztywnych,byłoby im całkiem niefajnie przetrwać mrozy.
Zamarzające zombie,z odpadającymi zmrożonymi kończynami...Przecież kiedyś przyjdzie zima?
Bohaterowie przestali by nareszcie(!) biegać w bezrękawnikach,które wybitnie są wygłodniałym hordom na rękę,a raczej zęby :)) Pozdrawiam