Jak sądzicie, czy twórcy zdecydują się kontynuować wątek ojca i syna ( pierwszych żywych osób, które Rick spotkał po opuszczeniu szpitala) w trzecim sezonie? Moim zdaniem sygnałem dającym na to nadzieje może być próba ponownego nawiązania kontaktu z nimi przez szeryfa w przedostatnim odcinku 1. sezonu. Byłoby to ciekawe urozmaicenie, zwłaszcza , że wątek Andrei i jej koleżanki z kataną jest średnio pociągający.
Prędzejczy później Morgan się pojawi ( tak jak ma to miejsce w komiksie) ale nie jest to na pewno etap wiezienia chociaż kto wie serial to nie w 100% komiks.
Mam nadzieję że tak. Czytałam że w 2 sezonie pojawią się OSOBY które widzowie znają z 1 sezonu. Merle i jeszcze ktoś więc chyba Morgan z synem.
Komiksu nie czytałem , ale chrapkę na niego mam ogromną...więc mogę tylko obstawiać że jakoś powrócą te chwila nawiązania kontaktu.
A ja bym chętnie zobaczył także Moralesa (gosc z 1 sezonu ktory opuscił grupe) wyglądał na twardego i ogarnietego , szkoda że znikł z ekranu :P
możliwe że Carol za krzaków oglądał Morgan albo Morales :) choc skłaniam się do SPOILER ludzi generała , Merle
Jestem ciekaw, czy akcja wróci choć na chwilę do Atlanty, dobrze by się było dowiedzieć, co się stało z latynosami z domu starców. Było ich całkiem sporo, więc może przetrwali zimę.
A na 100% Merle. W promo widzimy jak Gubernator pyta Andrei gdzie jest jej grupa, czyli to żaden z jego ludzi. Gdyby to była Michonne to Andrea od razu by pobiegła do Carol, w końcu są razem. To mógł być tylko Merle. Szykuje jakąś powolną zemstę, chociaż pojawił się już w promo kolejnego odcinka.
Merle obstawiam na drugim miejscu. Andrea jest chora i raczej nie chodzi na zwiady - to robota Michonne. Ale na 100% dowiemy się (może) za kilka dni. :)
Po promo można wywniskować że Andrea i Michonne zobaczą spadający helikopter i pobiegną na miejsce "wypadku", przez co trafią do Woodbury. Wątpie żeby twórcy mieli czas pokazać jeszcze ich zwiady, ale wszystkiego dowiemy się już w poniedziałek :)
Z tym Moralesem trochę się zagalopowałeś. Z tego co pamiętam, wsiadł w samochód i odjechał z rodziną w poszukiwaniu swoich bliskich. Sugerowanie, że jakimś cudem odnalazł grupę i stalkował ich w krzakach jest moim zdaniem bardzo głupie.
Myślę, że to był któryś z podwładnych Gubernatora, Michonne jest w innym miejscu, zresztą w promo odcinka widać, że biegnie na miejsce katastrofy helikoptera, a potem przyjeżdża do Woodbury.
Oczywiście byłoby bardzo fajnie, gdyby Rick odnalazł Morgana, ale wymagałoby to powrotu do Atlanty. Nie zapominajmy, że nasza grupa podróżuje od naprawdę długiego czasu i znajduje się bardzo daleko od tego miejsca. Wprawdzie w komiksie było to rozwiązane, ale zważając na "ważność" Morgana myślę, że twórcy pominą jego wątek, przynajmniej w tym sezonie.
Morales jest tak prawdopodobny jak Tyresse. Mazzara powiedział, że jest zainteresowany wprowadzeniem tych dwóch bohaterów, ale kiedy to nastąpi? Nie wiadomo. Dla mnie takie przedstawienie, któregokolwiek z nich byłoby naprawdę fajne i ciekawe. W końcu znowu zatliłaby się na nutka nadziei na lepsze jutro, po znalezieniu albo osoby pokojowo nastawionej, której nie spotkali od ponad roku, albo kogoś kto teoretycznie był dla nich już martwy.