Może zaproponowano mu prace w do jakiegoś innego serialu przynoszącego lepsze zyski, ale to moje przypuszczenia, więc nie jestem pewien.

Z tego co powszechnie wiadomo Frank Darabont został po prostu zwolniony przez szefów stacji AMC, nie odszedł z własnej woli.

Racja. Znalazłem o tym teraz trochę info. Rzeczywiście wywalili go przed drugim sezonem. Ale to nie koniec, AMC pożegnało też Glena Mazzarę, scenarzystę, którego nie uświadczymy w sezonie czwartym.

Co oni do cholery robią? Zwalniają ludzi, dzięki którym odnieśli sukces...

Może ich na nich nie stać ;)

Byłoby to co najmniej dziwne, że serial, który odniósł wielki sukces, miałby kłopoty finansowe.

Zresztą jak wyczytałem, że sezon drugi miał mniejszy budżet od pierwszego, a liczba odcinków wzrosła przecież ponad dwukrotnie, to się włos na głowie jeży. Chcą więcej TWD, a dają mniej kasy. Przecież to jest chore. AMC to by najlepiej chciało znaleźć wolontariuszy, którzy by kręcili ten serial. Skąpiradła jedne. Oszczędzają na kurze znoszącej złote jaja.

Drugi sezon miał mniejszy budżet, bo Weiner tupnął nogą i MM musiało dostać więcej kasy inaczej poszliby z serialem do innej stacji. Budżetowi TWD jak i BB się oberwało. Ot co.

Wizja AMC co do prowadzenia serialu i tego w jakim ma iść kierunku różniła się od tej, którą miał Frank, a teraz Glen. Tyle. Tutaj nie chodzi o żadne problemy finansowe. AMC nie potrafi sobie poradzić z odnoszącym sukcesy serialem i tyle. Można rzecz, że pierwszy raz mają z czymś takim do czynienia.

Dzięks za wyjaśnienie. Szkoda, że tak się to potoczyło.

Frank był producentem wykonawczym (show-runnerem) 1 sezonu. Widocznie nie chciał kręcić ani pisać do większej ilości odcinków.