W momencie, kiedy nasi dzielni bohaterowie dostrzegają bojowy wóz straży pożarnej, pomyślałem:' czy jest możliwe, że będzie tak komicznie i kompletnie idiotycznie, że zaczną z armatki wodnej walić do zombie?"
Po 30 sekundach wybuchnąłem śmiechem. Da się, jak się okazuje.
Okazuje się co więcej, że armatka wodna wytwarza ciśnienie zdolne do przebijania mięsa na wskroś hehe BEZ włączonego silnika, jak również O ZGROZO, BEZ uruchomionej motopompy, która, na marginesie, nie działa bez włączonego silnika.
Czary - mary.
i ja :)
Swoją drogą, jeśli czegoś się nie lubi to jak trzeba się nudzić żeby po każdym odcinku pisać o tym posta?
Kolejny temat, gdzie psychofani nie są w stanie wytłumaczyć kompletnego idiotyzmu i braku logiki w scenariuszu, pomijając fakty milczeniem i skupiając się na obrażaniu kogoś, kto te oczywiste absurdy zauważył i o nich napisał.
Niech żyją psychofani.
Aż boję się napisać, że można znaleźć modele samochodów pożarniczych z oddzielnym silnikiem pompy, nawet wśród popularnych w Stanach "E-One Cyclone", więc do jej uruchomienia nie musi być sprawny główny silnik wozu.
Bo pewnie wtedy dowiem się, że:
1) jam psychofan,
2) nie pokazali emocjonujących momentów jak "Judżin" krok po kroku uruchamia armatkę, a zamiast tego nudne tłuczenie zombie,
3) nie słychać pracującego silnika od pompy co jest obrazą dla intelektu :)
Kompanii piją wodę z ..., a ten "Judżin" woli jednak wylać wode. Kirkman chyba chciał pokazać że z tego ciamajdy, może być bohater.
Zauważ że scena nie jest ujęta, bo wyszła by zabawnie.
Woli im uratować skórę, gwoli ścisłości, a Kirkman nie był scenarzystą tego odcinka. W komiksie tej sceny nie było.
SPOILER
A Eugene w swoim czasie przysłuży się czymś zupełnie innym.
W tej chwili stanąłem co nieco z komiksem. Zdradzisz czym się przysłuży? (albo przysłużył, jeżeli zapomniałem ten moment)
Ale powiedz kto w tych 3 postach Ciebie obraził?.
A co do tego "armatka wodna wytwarza ciśnienie zdolne do przebijania mięsa na wskroś" na początku też tak pomyślałem, ale zauważ że to jest zgniłe, rozkładające się mięso.
A na dodatek... nie wiem czy zauważyłeś, bo to łatwo przeoczyć, ... martwi w tym filmie wstają z grobów! 1/10 !!!!!!!!!!!!!!?! :)
Zgrozo może tak wielce mądremu człowiekowi przyszło do małej głowy, że oni są no nie wiem, zgnici ?!?!?!.Przy ich stanie takie ciśnienie wystarczy.
Jesteś ślepy/ślepa czy nie potrafisz czytać? Nie chodzi o to, że ciśnienie było jakieś tam, tylko o to, że ta armatka nie miała prawa działać.
Zombie są jak dojrzała brzoskwinia, która długi czas leży na ziemi i gnije, wtedy najmniejszym palcem dłoni możesz ją obierać bez problemu, aż zostanie sama pestka.
Zauważ też, że zombie takie z serialu nie mogą istnieć, bo krwiobieg zombie nie działa, a są sprawni jak żywi, nawet wzrok im sprawnie działa i węch, mimo, że wszystko jest w nich martwe. Dodatkowo one gniją z sezonu na sezon co raz bardziej, muchy powinny w nich "larwy" złożyć, a te larwy wyżreć zombie.
Kolejny psychofan. pomijasz milczeniem fakt, że bez włączonego silnika i motopompy armatka nie mogła działać i bredzisz coś o gnijącym mięsie.
Pytanie do osób, które są po lekturze komiksu, gdy Judżin zdradzi swoją tajemnicę jaki cel będzie mieć teraz grupa ?
"ze swoim synkiem.." hahah to mnie rozwaliło :D
Ale z tym racja mnie też to zaciekawiło jak to możliwe ze zombie zostali zabici od wody?
Z tego co widzialem to wodą polani zostali też ludzie którzy walczyli z zombie i nic im się nie stało a tymczasem zombie padły jak muchy...
Okej skoro tacy są piętcy w takim razie pięścią rozwale głowe zombiaka a do tego jeszcze jak będzie chciał mnie złapać wyrwę mu ręke...
Co z kośćmi zombiaków odwapniły się? Stały się miękkie? Bo jakoś bardzo łatwo przebić tą czache zombiaka, tak jakby była z galarety...
To takie uwagi, staram się przymykać na to oko i sam oglądam dalej i serial mi się podoba, mimo tych nieścisłości czy nielogiczności, jak zwał tak zwał.
Po 4 i 5 odcinku byłem pewny że chyba inny serial oglądam. Takiego dna i pójścia w dół chyba nie było nigdy. Jest tak jak myślałem serial miał się skończyć po 2 sezonie i byłby zapamiętany jako bardzo dobry a tak widać że niewiedzą jak to zakończyć. Żeby się tylko nie okazało że w ostatnim odcinku zobaczymy Ricka najazd na jego oko jak się budzi i się okaże że to był tylko koszmar :) Po 4 i 5 odcinku 5 sezonu natychmiast obniżyłem ocenę. Coś mi się wydaję że będzie jeszcze niżej.
"armatka wodna wytwarza ciśnienie zdolne do przebijania mięsa na wskroś hehe BEZ włączonego silnika, jak również O ZGROZO, BEZ uruchomionej motopompy, która, na marginesie, nie działa bez włączonego silnika."
I tutaj dokładnie to samo pomyślałem ! ABSURD klasy AAA+
Zdecydowanie najsłabszy odcinek sezonu. Odniosłem wrażenie, że na siłę musieli "dociągnąć" przez te prawie 40 min do ostatnich scen tego odcinka, które coś wniosły- ale to co się działo wcześniej to dłużyzna niemiłosierna...
Powiem Ci, że specjalnie sobie zrobiłem dłuższa przerwę, żeby sobie obejrzeć dwa odcinki na raz....... a tu takie coś! E04 myślałem, że nie wytrzymię i wyłączę zaraz (beznadziejny szpital, z kretyńskimi "nowymi" boahterami........o prasowaniu nie wspominając).......E05 nie lepszy......... Oj chyba znowu odpuszczę sobie WD na jakiś czas ;(
widze, że tu sam wysyp strażaków i mechaników, to może się wypowie ktoś kto ma o tym pojęcie:
- ciśnienie wody w dopuszczonych do użycia armatkach wodnych nie przebije ludzkiego mięsa, ale tu mówimy o zgniłym w pewien specyficzny sposób mięsie więc wszystko możliwe (jakby ktoś nie zrozumiał to macie porównanie litego drewna nie przebije, ale spróchniałe rozwali w mak)
- motopompa jak sama nazwa wskazuje nie potrzebuje włączonego silnika w samochodzie, bo ma własny wbudowany i uwaga dla napinaczy to jest autonomiczne urządzenie trzeba je zdjąć z wozu podłączyć do węży, znaleźć źródło wody itd. i na koniec włączyć silnik, który jest częścią urządzenia (podpowiadam to zupełnie inny silnik niż samochodu gaśniczego/pożarniczego)
- w samochodzie pożarniczym jest wbudowana autopompa i korzysta z silnika auta do napełniania zbiornika, gaszenia pożaru i korzysta ona z silnika auta
- armatka wodna nie korzysta z silnika wozu strażackiego (zwykle działa na małych dieslach zupełnie autonomicznych jednostkach napędowych, dość cichych, choć powinno być go słychać) i nie wymaga armatka autopompy i motopompy (bo te dwa magiczne urządzenie pompują wodę z zewnętrznego zbiornika wody do wozu, bądź instalacji gaśniczej) o ile jest w zbiorniku woda