Powinni szukać jakiegoś lepszego schronienia niż ta farma gdzie nawet nie ma porządnego płotu. Ja bym kierował się na biały dom lub miejsce stacjonowania wojska.
tak, tak najlepiej iść do dużego miasta gdzie zamiast 500 zombiaków będzie ich 100000, a fareme mogli lepiej zabezpieczyć, ale nie zrobili tego bo żadne stado tam nie przyszło i myśleli że są bezpieczni. Myśle że schronienie w 3 sezonie jest idealne, a nawet lepsze niż biały dom.
Zdecydowanie masz rację! Na farmie mieli przecież tak źle. Nie mieli dostepu do wody.. nie mieli jedzenia.. Hershel i reszta domowników cały dzien czytali książki i nie prowadzili gospodarstwa. Dokoła farmy było też mnóstwo innych budynków skąd przychodzili zombie. Ehh no nie pomyśleli. Mogli się zabunkrować całą grupą w sklepie monopolowym czy na ostatnimm piętrze wieżowca. Wtedy ginęliby przynajmniej skaczac z niego.
Już się nie nabijam, wybacz mój chwilowy zanim kultury ale miałam wrażenie, że Twój post miał to na celu. Bo miał, right?
Biały dom ? Chyba widziałeś co jest w Atlancie ,a poza tym (według mnie) lepiej być gdzieś na wsi albo w małych miasteczkach ,a więzienie jak będzie czyste to już miód ;) Swoją drogą myślicie ,że w następnym odcinku będą jakieś nowe postacie ? Może ten obserwator Carol ?
"Ja bym kierował się na biały dom" - pomyślało "x" osób.
W dużych miastach jest od cholery zombiaków. Miasta to dobra zaopatrzeniówka, a nie schron. W takiej sytuacji lepiej "celować" w bardziej odludne tereny.
W większych miastach, większa zabawa, nie odrzucajmy tak ich zalet w czasach zombie apocalypse Tortuga :)
Tam gdzie mało ludzi za życia to i mało Walkersów, z miejsc typu Biały Dom itd to tylko hordy powstały i ogromne stada .
Nie narzekajmy bo mimo że w Polsce nie ma turystyki takiej jak choćby w Grecji to, dziwne że nie ma kryzysu.
ale powiem szczerze że nasza ojczyzna sobie poradzi, bo mimo że zawsze było źle to jakoś się odbijaliśmy.