Odcinek nudnawy i długawy. Ogólnie słaby. Co to niby miało wnieść do całej historii? Rozumiem gdyby dotyczyło to śmierci kogoś z głównych bohaterów, ale TYyrysa?
BZDURA
Wielu ludzi ma tak, że jak zginie Daryl to przestaną oglądać :v Ja to będę oglądać do końca. Nie ważne kto zginie
Zawsze czekam kiedy jak w Seksmisji Rick obudzi sie ze śpiączki i powie do lekarza "A wie pan co mi się śniło.. coma coma"
Chodziło mi o to, że w każdym temacie dyskusyjnym są spoilery, zwłaszcza w takich o konkretnych odcinkach.
Sorry, debil ze mnie, obserwuję forum więc jak pojawia się nowy temat to klikam.