Ale Killer na więcej nie zasługuje. Wybija się ociupinkę powyżej przeciętnej więc oscyluje w granicach 4-6. To, iż dany film jest Twoim ulubionym nie znaczy, że zasługuje na oceny w granicach 8-10. Liczy się obiektywizm i klarowne podejście do danej produkcji. Bądźmy szczerzy, czy produkcja Machulskiego stanowi jakiś odkrywczy produkt? Nie! Humor jest nachalny, nieprzystępny i w moim odczuciu płytki. Poza tym atakowanie rozmówcy ze względu na jego preferencje filmowe jest czysto dziecinne. Oskarż go jeszcze o zabranie kieszonkowe. Tak w ogóle to zróbmy tutaj przedszkole i będzie najlepiej.

A wracając do TWD. Mówisz o bałaganie, a żadnego sensownego przykładu tutaj nie podałeś. Wymienione przez Ciebie elementy świadczą o socjopatycznej postawie Gubernatora, jego dwóch twarzach czyli pozory i prawda. Jeżeli tego nie dostrzegłeś to naprawdę nie wiem co o tym myśleć.

Kolejna sprawa, to Kirkman debilem? Człowiecze zastanów się pięć razy zanim coś powiesz. Można powiedzieć, że autor ten na nowo zdefiniował nurt gatunku zombiestycznego. Jego uniwersum uzupełniło zaśniedziałe już podwaliny dane przez np. Romero. W końcu na wierzch wyciągnięte są problemy cywilizacyjne, bohaterzy, relacje czyli coś, czego nie można było uświadczyć w poprzednich produkcjach spod tego znaku. Obecnie zmienił się w ogóle punkt patrzenia na element jakim są zombie. Twórcy czy to filmów, czy to gier, kierują się na zupełnie inne tory niż dotychczas. Reasumując, jeżeli masz małą wiedzę na dany temat, najlepiej zamilcz bo walnąłeś tutaj kwiatka nieprzeciętnego.

Tomb, daj spokój, szkoda czasu na jakiegoś dzieciaka z gimnazjum. Na takie tematy najlepiej nie odpowiadać, wtedy szybko giną w czeluściach FW :)

Dokładnie, nie ma co sobie flaków wyprówać. Tomb, to kolejny wiatrak, do którego słowa nie docierają a tymbardziej obrazki na ekranie.. Niestety takie tematy nie szybko giną, bo o podobnej tematyce jest coraz to więcej i więcej..

Może i macie rację. No cóż, ja mam taką głupią manię wiary w ludzi. Ta de facto to już raz odpowiadałem w jego temacie, i również mój post przeszedł bez większego echa.

Ale w sumie dobrze, że jeszcze się komuś chce. Moja wiara w ludzi nie umiera.

Przynajmniej nie tak szybko.

Po tej odpowiedzi już nie masz prawa zaprzeczyć.

Teraz już wiemy, że jesteś nim na pewno.
Eh polska młodzieży, co z tobą będzie?

Niestety taka prawda. Wiem, że boli kiedy ktoś jawnie krytykuje film, który przez nas samych uznawany jest za "arcydzieło" światowego kina. "Killer" jest marną komedyjką, którą zachwycają się tzw. masy. Typowy głupkowaty i charakterystycznych dla polskiego kina humor, który jest obecny w każdej produkcji tego typu. Szkoda jedynie, że zamiast śmieszyć wywołuje poirytowanie i wszechobecne "WTF". Niestety ale era inteligentnych komedii już dawno minęła. A żeby to tylko komedii dotyczyło.

Ps. inwektywy to na swoim podwórku do kolegów z "paczki" możesz kierować, a nie tutaj na forum, gdzie panują pewne zasady, które należy przestrzegać. Lecz czego ja oczekuję od osoby, która nie ma żadnego sensownego argumentu na poparcie swojego zdania, a jak zaczyna tracić grunt pod nogami to ucieka się do łaciny podwórkowej. Typowe zachowanie. Dlaczego mnie to nie dziwi?

Reżyser: Frank Darabont. Odpowiedzialny jest za takie filmy, jak "Skazani na Shawshank" i "Zielona Mila". Jeżeli uważasz go za debila nie mam pojecia, kto jest dla ciebie człowiekiem chociażby umiarkowanie rozumnym.

Nie znam rezysera ktory by nie spieprzyl jakiegos filmu...3 sezon the walking dead uwazam za słaby.laborant dał dupy.Moze użylem za ostrego słowa ale skoro kreci sie taka nudna szmire to sry

Aż strach czytać twoje posty, tak kaleczyć język ojczysty. :/

bourbonKid jeżeli oceniasz sezon po obejrzeniu zaledwie trzech odcinków to z tobą naprawdę jest coś nie tak... Sezon zapowiada się bardzo ciekawie, czekam na kolejny odcinek

Ty też jesteś jakiś dziwny ale nikt Cię od debilów nie wyzywa za często.

Dlaczego gubernator jest aż takim psycholem to pytaj Kirkmana. Gdybyś poczytał komiks ( ba ogladając tylko serial) to zobaczyłbyś że sytuacja w której znaleźli się bohaterowie normalna nie jest.UWAGA SPOILER SPOILER SPOILER Psychoza Gubernatora powędrowała w dość dziwną formę to fakt. Ale wiesz mi - gdyby nie to że taki jest można by mu było współczuć - stracił rodzinę. To że wymordował odział żołnierzy uważam za głupotę - byliby wsparciem no ale to Gubernator. Z komiksu natomiast wiedziałbyś że nawet całkiem mili ludzie ześwirowali np. Tyresse opowiada sytuacje o pewnym staruszku który chciał zgwałcić jego córkę. Takich sytuacji jest więcej.
Co do ciebie Tomb straciłeś w moich oczach.Dałeś się sprowokować. Proszę nie wypowiadaj się że Killer jest przeciętną komedią dla mas bo to samo mogę powiedzieć o The Walking Dead - ilu to ludzi ogląda i się im podoba? Nie mówię że Killer jest arcydziełem ale jest komedią b.dobrą powstała za czasów ostatnich dobrych komedii. To że coś jest dla mas nie znaczy że jest gorsze. A co do Trolli nie wdawać się w dyskusję bo sprowadzą do swojego poziomu i pokonają doświadczeniem.

Po pierwsze to aby zrozumieć, dlaczego Gubernator wybił żołnierzy, należy cofnąć się do książki "Narodziny Gubernatora" czyli do pierwszych faz jego rządów. Pierwotnie w Woodbury dowodziła właśnie taka garstka niedobitków z armii, która wszystko wyperswadowała strachem. Kto się sprzeciwił, kulka w łeb. Nie dość, że byli okrutni dla obcych, to byli również bezwzględni dla mieszkańców osady. Gubernator z łatwością się ich pozbył stąd zyskał poparcie tłumów. Teraz wyobraź Sobie, że ponownie sprowadza garstkę żołnierzy do miasta, w dodatku uzbrojonych, z wyszkoleniem bojowym oraz taktycznym. Ponadto grupka ta ma w swoich szeregach silny autorytet, który z pewnością w późniejszym czasie zacząłby podważać decyzje Gubernatora, a ten nie mógł sobie na to pozwolić, gdyż zachwiałoby to porządkiem i ładem panującym w Woodbury. Szybko doszłoby do istnej rewolucji. Wizja władzy jest każdemu przychylna.

Kolejna sprawa, to powiedz mi gdzie ja się tutaj dałem sprowokować. Ja tego nie widzę, ba nawet tak się nie stało, więc proszę bez nadinterpretacji. Próbowałem zgrabnie pociągnąć dyskusję, tłumacząc pewne kwestie, jednakże próby poszły w eter, gdyż po raz kolejny trafiliśmy na dość osobliwy przypadek dla którego dwa zdania to istny kosmos. Nie chcę, aby pojawiło się tutaj wrażenie, iż się kogoś czepiam, ale czy tak nie jest? Chłopak założył nowy temat, a odpowiedział w nim dosłownie dwa razy, a to wszystko w otoczeniu inwektyw. Nie wydaje mi się, czy aby jest to troll. Gdyby faktycznie osoba, była tego pokroju, to komentarz leciałby jeden za drugim.

Co do The Walking Dead. No nie powiedziałbym, aby serial był dla mas. Ilość zwolenników serialu jest w mniejszości, co bardzo dobrze obrazuje sytuacja tutaj na forum. A cofnijmy się chociaż do drugiego sezonu. Ilość userów będących za produkcją, można wymienić na placach jednej ręki, a ogólna liczba udzielających się sięgała bagatela 500 osób. Choć na pewno liczba była znacznie wyższa. To samo w USA. 10 mln? Proszę Cię, dla największych stacji pokroju ABC taki wynik to kpina i zaraz serial jest kasowany. Poza tym co to są za porównania. 10 mln w prawie 330 mln społeczeństwie? Pozostałymi krajami, w których TWD utrzymuje się na przyzwoitym poziomie, są Francja, Niemcy, Hiszpania i tereny w okół Morza Śródziemnomorskiego. Przynajmniej tak wynika z pozostałych stron na których się udzielam. To już większą popularnością cieszy się sam komiks i gry, niż dzieło od AMC.

Co do Killera, to przypomniał mi się jeden artykuł, w którym dość zgrabnie podsumowano dzieło Machulskiego. Nie przytoczę dosłownie słów, ale mniej więcej brzmiały one tak, iż "Killer" zapoczątkował erę głupkowatych, mało wymagających komedyjek. Czy tak nie jest? Ależ oczywiście, że jest. Powiedzmy sobie szczerze, czy od ostatnich 10 lat wyszła jakaś komedia, która byłby warta uwagi? Ja przynajmniej na żadną nie trafiłem, mimo tego, że dość skrupulatnie śledzę polską kinematografię. Celem filmu "Killer" było ukazanie trochę w sposób wyjaskrawiony i groteskowy wizję wielkich mafii i organizacji niby terrorystycznych. Czy wyszło zgodnie z założeniami? No nie powiedziałbym. Te niby śmieszne dialogi są denne, nudne, bez polotu. To nie jest era genialnych komedii Bareji, które w subtelny sposób wyśmiewają system komunistyczny, puszczając mimochodem oczko w stronę odbiorców. Niestety, ale taka jest prawda. Ja naprawdę nie neguję osób, którym się "Killer" podobał, gdyż nie o to chodzi, ale ludzi podejdźmy do sprawy obiektywnie. Ja też mam grom swoich ulubionych filmów, które oscylują w granicach 4-6. Co z tego, że spędziłem koło nich masę dobrego czasu i w moim odczuciu zasługują na co najmniej 7. Niestety ale rzeczywistość pokazuje co innego.

To autor tego tekstu był idiotą. W 2002 roku czyli parę lat po Kilerze nakręcono Dzień Świra, w którym bardzo trafnie ukazano większość polskiego społeczeństwa. Książki jeszcze nie czytałem, z mojej perspektywy było to błędem, bo żołnierz to żołnierz. Jego pracą jest walka. A co do filmu dla mas gdzieś dawno temu na forum ,,Skazanych na Shawshank" bodajże była kwestia tego że jest to film dla mas, przy czym nie można mu odmówić geniuszu. Ilość userów którzy popierają The walking Dead też trochę tego nie odda. Ja na przykład wypowiadam się rzadko. Większość użytkowników wystawia ocenę i tyle. Ocena na poziomie 7,9 choć nie zachwyca pokazuje że serial się jednak podoba. Co do trolli- są tacy co tylko raz coś napiszą by sprowokować dyskusję i tyle. I jeśli możesz uchylić rąbka tajemnicy- czy coś jeszcze wpłynęło na Gubernatora oprócz motywu jego rodziny? W sumie każdy tam świruję ale jego psychika obiega jednak od takiego Ricka. No bo córcia to jedno, ale głowy w akwarium?

Oj zestawienie Dnia Świra, z Killerem trochę nie fair w stosunku do pierwszego dzieła. "Dzień Świra" jest akurat produkcją, bardzo dobrą jak na nasze polskie warunki, a to przez to, że jest swoistym miszmaszem kilku gatunków z naciskiem na dramat, dramat psychologiczny i komedię, choć jestem pewny, że gdyby się tak skupić, dostrzegłoby się elementy charakterystyczne dla innych rodzajów filmu. Do tego dobry Marek Kondrat, czego nie można powiedzieć o Pazurze, który ma to być niby naszym polskim Careyem, ale wychodzi mu to z marnym skutkiem. Potrafię go znieść jedynie podczas kabaretów, ale w filmie wychodzi po prostu sztywno.

O dziwo dramaty w naszym kraju wychodzą bardzo dobrze. Popatrz teraz jaki paradoks, twórcy nie mogą poradzić sobie z prostą komedią, ale dzieło dramatyczne/tragiczne potrafią zrobić bez większych zgrzytów. No cóż, jak to się mówi, nie można mieć wszystkiego.

Co do autora tekstu, to ja się z nim zgadzam. O dziwo oczywiście, gdyż raczej nie kieruję się nigdy zdaniem jakiś pseudo krytyków, ale ten akurat trafił w sedno.

Co do popierania TWD. Ja uznaję ten serial za dobry, ale tylko dobry. Czasami wskakuje na poziom bardzo dobrego, ale to tylko w paru jak dotąd momentach. Nie oszukujmy się, ale jedynie niekonwencjonalne podejście do tematu wybija tą produkcję powyżej tego co oglądamy teraz. Jak dotąd nie pojawił się tytuł, który nie dość, że byłby tak silnym dramatem społecznym/obyczajowym, to w dodatku zawierałby w sobie element zombiestyczny. Jednakże, czy to czyni z TWD serial wybitny? Co toto nie. Porusza tematykę dramatyczną, ale na pewno nie spełnia w 100% moich oczekiwań. Stąd jestem w stanie zrozumieć narzekania na trójką Lori-Rick-Shane, rozwleczenie Sophie, za szybkie pozbywanie się bohaterów itd. Wszystko ma swoje plusy i minusy. Przykładem niech będzie użytkowniczka elninka z którą dyskutowałem dość aktywnie na temat minusów i plusów w głównej mierze drugiego sezonu. Czy myślisz, że bezkrytycznie podchodziłem do każdego aspektu? A skądże znowu. Razem doszliśmy do tzw. złotego środka.

Jeżeli zaś chodzi o zmiany w Gubernatorze. Mogę Ci nakreślić sytuację, to żaden problem ale zastanów się czy tego chcesz. Może kiedyś tam sięgniesz po książkę. Gdybym Ci powiedział straciłbyś kilka elementów zaskoczenia, które "wbijają" czytelnika w ten przysłowiowy fotel. Jednakże decyzja należy do Ciebie.

Nom muszę kiedyś przeczytać :D A co serialu na razie denerwuje postać Andrei!!!! Zupełnie inna postać niż w komiksie. Czyżby przynajmniej chwilowo Carol przejęła jej rolę?Oj będzie się działo.

A mnie właśnie postać Andrei nie denerwuje. Swego czasu zamieszczałem tutaj moją analizę tej postaci, w której rozebrałem na czynniki pierwsze nawet najmniejszy szczególik. Różnica między komiksowym pierwowzorem, a serialowym odpowiednikiem jest taka, że dodano Andrei dość sporo nadprogramowych latek. Podajże 10 o ile mnie pamięć nie myli. Co za tym idzie, postać z serialu doświadczyła trochę więcej, niż ta z komiksu. Ciężej jej się boryka z pewnymi sprawami, o wiele trudniej było jej się przystosować do obecnego świata, mocniej przeżyła śmierć siostry. Niemniej jednak nie złamało jej to, a wręcz przeciwnie wzmocniło, jednakże by to dostrzec trzeba przebić się przez tą warstwę pozoru. Andrea tak naprawdę to zaraz obok Ricka i Daryla jedna z najbardziej złożonych postaci. Nie mówię tego po to, by jakoś zapunktować tą postać. Po prostu taki jest mój osąd.

No właśnie. Andrea z komiksu jest młodsza, jednak to ta serialowa wydaje się być o wiele bardziej łatwowierna.
Jakoś nie wyobrażam sobie, aby obrazkowa wersja podchodziła z takim (bądź co bądź) zaufaniem do Gubernatora. Pamiętasz jak przywitała Abrahama i spółkę? Jasne w tym czasie już trochę żyła w postapokaliptycznym świecie, więc można powiedzieć, że była bardziej doświadczona, jednak wg mnie Andrea w serialu sporo traci na badassowości w 3 tym sezonie (wiem, wiem, jeszcze niewiele widzieliśmy).

Też trzeba zwrócić uwagę na fakt, że komiksowej wersji nie pozostawiono samej sobie. Cały czas trzymała się z Rickiem i resztą, zawsze miała ramię to tzw. wypłakania, wiecznie ktoś z otoczenia robił jej za punkt oparcia. No powiedzmy szczerze, wiecznie miała powód do życia i walki. Jak nie Dale, to bliźniaki, jak nie bliźniaki, to Rick itd. Andrea serialowa natomiast została opuszczona. Kiedy Rick z paczką jakoś wiedli sobie w miarę spokojne życie walcząc o przetrwanie i dzieląc się obowiązkami, ona miała wszystko na swoich barkach. Poza tym wizja śmierci z powodu choroby też nie jest optymistyczna. Coś się w niej złamało jednak jeszcze nie wiem dokładnie co. Zobaczymy jak sytuacji rozwinie się później.

PS. Nie jest to na pewno kwestia badassowości jak to określiłaś, choć zależy to od naszego punktu widzenia na tą sprawę :D

Każdy wie, że podkochujesz się w Andrei hihihi

Real19 - nie przejmuj się ten typ tak ma ;)

co wy macie z tym Gubernatorem. ciagle slysze ze on taki psychol, a jakos nie widac tego. Rickowi bardziej odwalilo, a na szyjnik z uszu Deryla byl bardziej creepy niz odciete glowy. Jak dla mnie ten Gubernator jest calkiem normalny, jak na panujace tam warunki.

W komiksie był troszkę inaczej wykreowany, przede wszystkim wygląd sprawiał że miałeś wrażenie obcowania z człowiekiem nie do końca normalnym, tutaj w serialu gubernatorek wygląda dosyć potulnie, aczkolwiek też mu nieźle idzie. To dopiero pierwszy odcinek z jego udziałem, więc w sumie wiele się jeszcze może wydarzyć.

W końcu zabijanie bez większego powodu grupki żołnierzy i trzymanie głowy jednego z nich w "akwarium" razem z głowami innych niesczęśników i gapienie się na to, jest "całkiem normalne" .

Jak nie ma tv z nudów można umrzeć.

Bez większego powodu? Dzięki temu zdobył prowiant, broń, amunicje. To nawet nie jest nie normalne, a na porządku dziennym i dość zrozumiałe. A nawet zaryzykowałbym stwierdzenie że całkiem na miejscu. ofc w realiach post apokaliptycznego świata opanowanego przez zombie. A co do głów w akwarium... Tak samo normalne jak trzymanie i podziwianie np głowy łosia z dorodnym porożem.

Chyba ktoś komiksu nie czytał, że próbuje wybielić Philipa Blake'a. Ciekawe co powiesz na jego córeczkę, która możliwe że się w serialu pojawi.

Oj córeczka będzie i to na 100%. Nie dość, że Gubernator zdradził imię to jeszcze powiedział, że ma córkę. Ciekawi mnie tylko kiedy nam ją pokarzą.

No właśnie było "just me and my daughter" czy jakoś tak ;]

Dokładnie :D Gdzieś czytałem, że w odcinku "When the dead com knicking" dojdzie SPOILER, SPOILER, SPOILER, SPOILER do opanowania Woodbury przez zombie. Może właśnie w tedy pokażą nam to i owo, związane z Penny. Ewentualnie wcześniej, aczkolwiek nic się na to nie zanosi.

O to widzę że kolejna niespodzianka. Nie wiadomo, może ją pokażą w ciągu najbliższych odcinków przed przerwą.

Owszem, nie czytałem. O ile mi wiadomo jest to forum o serialu, a nie o komiksie, więc też na podstawie serialu się wypowiadam. A póki co w serialu Gubernator wydaje się być najnormalniejszą postacią. Szkoda że tak wszyscy mówią że jest psycholem etc etc, bo pewnie twórcą serialu chodzi o to żeby widzowie doznali szoku poznając prawdziwą naturę Gubernatora.

Żołnierza uratowali ponieważ mógł mieć jakieś informacje (i miał) potem go zabili bo już nie był potrzebny. Gubernator postanowił zabić resztę żołnierzy ponieważ mogli stanowić dla niego zagrożenie, a głowy to trofea.

Zabił żołnierzy, bo by stanowili zbyt dużą konkurencję o kobiety. Na co komu 10 dodatkowych samców w stadzie? A te głowy? Telewizji nie ma, to jakąś rozrywkę musi mieć. Może z nimi gada nawet.

Już wystarczy że stary Merle mu podbija do Andreii