Nawzajem, oby odcinki w 2013 były jeszcze lepsze od poprzednich ;)
Jak tam po nocy sylwestrowej drodzy TWD maniacy?

Mam odciski na stopach-chodzę jak zombie :D
Z zombiastycznych elementów to jeszcze utwór The Cranberries-Zombie zagościł w tejze nocy.
Haha :D
Szczesliwego nowego roku, a jeśli dane Nam będzie zmierzyć się z apokalipsą zombie-powodzenia! :)

Haha w sumie miałem/mam podobnie.
Leciutko po północy poczułem sie jak jedyny ocalały w zombie apokalipsie otoczony "zwłokami" znajomych. ;]
A grubo po północy niestety dołączyłem do reszty..
O powrocie szkoda w sumie mówic, mozna by porównać go do tego ujęcia: http://shaniohilton.files.wordpress.com/2010/11/episode-2-glenn-rick-guts-760.jp g

O muzyce nawet nie będe wspominał bo jeszcze w pamięci mam ten wieśniacki utwór.. domyślacie sie jaki.

Ale nie ma co, raz w roku można pozwolić sobie poczuć sie jak zombie! ;P

Conajmniej ciekawe porównanie, MrArther! :D
Btw. wiesz, jesli znajomi byli ,,zarażeni" to była kwestia czasu kiedy mieli Cię dopaść!
Strzelam na ,,Oan tańczy dla mnie", tak? Mam to szczęście, ze wczorajsze/dzisiejsze towarzystwo nie gustuje w ,,tym" tak więc playlista to praktycznie 10h dobrej muzyki. Rzecz jasna z przerywnikami na tego typu muzykę.
Rok 2013, witamy :)

+naprawdę bardzo miłym akcentem było kiedy ,,podwórkowi" gitarzyści(bass i elektryczna) zagrali http://www.youtube.com/watch?v=6KlFmeoxdi4
Raz jeszcze,witamy nowy rok!

Kurde, chyba zaczne uczyć się tego na moim elektryku :D

Pewnie, fajny efekt! :D ja grzecznie poczekam na wersje na Quitar Hero haha ]:->

Wracając do tego, posłuchaj sobie tego metal cover'a tytułowej piosenki.

Kurde wczoraj tak nie ogarniali jak człowieczek z youtube'a, ale fragment panowie zagrali bezbłędnie!
Można? Można.

Impreza ogólnie wyglądała jak walka ocalałych z zombie :D
Znajomi "zarażali" w zastraszającym tempie! zachodzili od tyłu z butelką i dwoma kieliszkami i morderczym tekstem " oo z Tobą się napije" zbierali żniwa :D
Całę szczęście dobrałem sie do centrum dowodzenia (czyt. zestawu nagłaśniającego) i przerwałem ten horror dla uszu co zaskutkowało oburzeniem ze strony znajomych-zombie i tych "przemieniających sie".

Ten typ zombie jest chyba najgorszy! Ich mózgowie wychwytuje zdrowe jednostki i atakuje, ależ w jaki wyrafinowany sposób! Nie można niekiedy rozróżnić zdrowego od zainfekowanego. Dlatego pamiętaj, że walczyłeś dzielnie i poległeś na polu walki.
Odważnie, horda rozwścieczonych zombie.. cóż za brawura! :D

Coś z serii " Ty też bądź bohaterem na swojej domówce :) "

Gdzieś, doprawdy nie wiem gdzie, usłyszałam ciekawe sformuowanie i pomyslałam, ze pasuje teraz, a mianowicie -,,polać mu" :)

Na samą myśl o tej czynności powracają wspomnienia :D
Sęk w tym, że nie zawsze miłe ;D

Taka kolej rzeczy, MrArther! ^.^

Niestety, ale jak mówiłem raz w roku można poczuć sie jak "zombie survivor" :D