PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=547035}
7,8 178 tys. ocen
7,8 10 1 177864
6,6 42 krytyków
The Walking Dead
powrót do forum serialu The Walking Dead

typowym postapokaliptycznym serialem amerykańskim. To tyle ode mnie

Dyktator_Filmweba

A jaki to jest "typowy postapokaliptyczny serial amerykański"?

feki

taki, którego polacy nigdy nie będą w stanie nakręcić

ocenił(a) serial na 8
Dyktator_Filmweba

A czy Polacy są w stanie nakręcić jakiś dobry film w ostatnich latach ?

akolio_PL

Zalezy ile lat wstecz masz na mysli piszac o ostatnich latach

ocenił(a) serial na 8
Dyktator_Filmweba

10, 20 lat.

akolio_PL

To niestety musze przyznac, ze polacy zrobili w tych latach kilka fajnych komedii sensacyjnych i tylko takie filmy im wychodza, bo inne gatunki to porazka.

Dyktator_Filmweba

czyli jaki?

użytkownik usunięty
Dyktator_Filmweba

...w którym nie uświadczymy nawet jednej strzelby Remington 870.

ocenił(a) serial na 4

Co Ty, żeś się tak uczepił tej strzelby? Co to jakiś wyznacznik? Nie ma jej w serialu, to nie ma. Żadna to strata, zważywszy na dość bogaty arsenał naszej grupki.

Dyktator_Filmweba

A jakie znasz jeszcze inne typowe post-apokaliptyczne seriale amerykańskie? Bo mniemam iż jakieś inne znasz skoro zakwalifikowałeś go do "typowego". Jak nie znasz post- jest z deka lekko bez sensu. Tyle ode mnie ;]

ocenił(a) serial na 7
cryingslave

Dokładnie o tym samym pomyślałam:D Chętnie poznam inne ,,typowe post-apokaliptyczne seriale amerykańskie">

ocenił(a) serial na 7
anita23_fw

Są filmy, seriali jako tako chyba nie ma i raczej ze świecą takiego szukać, polecam zagrać w grę na podstawie komiksu i lekko na serialu, świetna ;)

ocenił(a) serial na 4
Dyktator_Filmweba

Mówisz "typowo postapokalipstyczny serial amerykański", choć jak powszechnie wiadomo, obok TWD żadnego innego nie ma. Filmy i owszem. Złe, bo złe, ale są, jednak seriale?

tomb2525

Tych seriali jest od groma. A polacy po prostu nie wiedza o ich istnieniu tak jak amerykanie nie znaja m jak milosc, klanu czy na wspolnej. Jesli cos wychodzi poza ameryke to musi sie dobrze sprzedawac. Gdyby fox nie wykupil licencji na twd to do dzisiaj 98% z was nie wiedzialoby co to jest. Ja ci moge z miejsca wymienic jeszcze kilka seriali postapokaliptycznych mniej lub bardziej znanych, takich jak dead set, jerycho, survivors, jeremiah, a jest ich duzo wiecej.

Dyktator_Filmweba

No, a Survivors to akurat jest brytyjski, no ale spoko.... Wymieniaj dale, bo jak na razie dałeś trzy, z czego dead set to troche naciąganej :D:D:D

ocenił(a) serial na 4
Dyktator_Filmweba

"Dead Set" również jest brytyjskim serialem. A przepraszam, nie serialem, a mini serialem, który tak de facto jest kiepski, że aż głowa mała. Mam po nim ogromny żal do Brytyjczyków, gdyż po dobrym "28 dni później" zapodali mi jedną z gorszych produkcji jaką przyszło mi oglądać. Co do Jeremiah, to proszę nie zestawiaj tego w jednym rzędzie z The Walking Dead, bo zakrawa to o kpinę. Dobrą fabułę dosłownie zmarnowali. Tak właśnie zmarnowali. Potencjał gdzieś uleciał, na rzecz denerwującego kadrowania, tragicznego aktorstwa i jeszcze gorszego wykonania co poniektórych scen. O pomstę do nieba woła batalistyka w tym "czymś". Cieszę się bardzo, że to "coś" (serialem tego nazwać nie mogę) miało tylko dwa sezony. Jerycho też rewelacyjnym tytułem nie jest. Serial strasznie nie równy pod względem jakościowym, a niektóre wątki to czysty absurd. Jeszcze większe nielogiczności, niż niektóry elementy w TWD, z tymże te nielogiczności w "Żywych Trupach" da się jakoś wybronić, czego nie można powiedzieć o "Jerycho". Gra aktorska również w serialu nie powala. Reasumując, czy nadal TWD jest "typowym postapokaliptycznym serialem amerykańskim"?

tomb2525

A mnie sie dead set podobał :)

tomb2525

Ale poczatkowo nie chodzilo mi nawet by twd porownywac z innymi serialami, wymienilem je bo wy sugerowaliscie, ze twd jest jedynym postapokaliptycznym amerykanskim serialem. A mi chodzilo glownie o to, ze jesli wyobrazic sobie serial amerykanski w tym klimacie to wlasnie tak by wygladal jak twd, czego mozna sie bylo spodziewac po wszystkich amerykanskich produkcjach tego typu, czy to grach filmach czy tez serialach, bo chyba nie chcesz mi powiedziec, ze wyobrazales to sobie zupelnie inaczej? Mnie niczym nie zaskoczyl, ale mimo to uwazam, ze jest dobry i tyle. Jak mowie tak jest.
Dyktator

ocenił(a) serial na 4
Dyktator_Filmweba

A no widzisz, mylisz się i to bardzo. TWD to nie jest jak to określiłeś "typowy postapokaliptyczny serial amerykański", a to z tego względu, że prócz tematyki apokalipsy nic nie wiąże tego serialu z pozostałymi. Wiesz dlaczego? A no prosta sprawa. Żaden inny tytuł nie skupia się tak mocno na relacjach międzyludzkich jak dzieło Kirkmana. Nigdzie nie ma takiego wyeksponowania tego aspektu. Przeważnie mamy do czynienia ze spłyceniem głównych bohaterów, a kwestia ich emocji to sprawa trzeciorzędna. Filmy/gry takowe przedstawiają nam wyidealizowanie czy przekolorowanie, co sprawia, że odnosimy wrażenie absurdu. Oglądane sytuacje również zakrawają pod kpinę. "Żywe trupy" może i mają jakieś zaimplementowane schematy, ale te schematy są dość dobrze maskowane, czego nie można powiedzieć o innych "dziełach".

ocenił(a) serial na 6
tomb2525

Mnie jedynie wkurza poprawnosc polityczna w tym serialu, jakby zabili Ricka w 2 odcinku np w tym czolgu albo w drugiej czesci jak kogos ratuje byloby ciekawiej, Shane tez mogl miec lepsze potyczki ale maskowali go w cieniu glownych bohaterow i generalnie mimo tego calego gadania i ckliwych scen tak naprawde malo poznajemy bohaterow bo malo jest sytuacji na ostrzu noza - a w takich chwilach poznaje sie ludzi. W 3 serii ktora zaczalem ogladac chyba bedzie inaczej, ale jakos nie moge uwierzyc w ta naiwnosc Ricka (ktory jest policjantem - wiec nie powinien) i mimo wszystko nadal jeszcze zyje. I te ciagle fochy Lori tak mnie wkuriwaly dobrze ze juz zamknela pape w 3 sezonie :D

ocenił(a) serial na 4
Czarli_3

Poprawność polityczna, Twoim zdaniem przejawia się tym, iż Rick żyje? A co to ma do poprawności politycznej? Nie popadajmy w jakieś skrajności. To, że jest policjantem z kręgosłupem moralnym, który mimo zaistniałej sytuacji ciągle sobie radzi nie świadczy o poprawności politycznej, zważywszy na fakt, że twórcy nie raz nam pokazywali skraje sytuacje, które w ramach poprawności się nie mieszczą. Shane był w cieniu głównych bohaterów z tego względu, że sam do nich nie należał. Jego historia powinna się zakończyć jeszcze w obozie w Atlancie. Portret psychologiczny tego bohatera, był mówiąc prosto, bardzo ubogi, choć zdawać by się mogło, iż tak nie jest. Jego zmiana uwzględnia jedynie dwa etapy, a mianowicie wahania psychiczne, a później typowy psychol. Jak to ma się do Daryla, Ricka czy Andrei, czyli bohaterów, których zmiana była wieloetapowa? Miałko to wygląda, nieprawdaż? Dlatego też twórcy mieli ograniczone pole do popisu, choć i tak uważam, że gdyby przyrównać to do komiksowego pierwowzoru to zrobili wszystko co było możliwe.

Mało poznajemy bohaterów serialu? No proszę Cię. Cofnij się do tematów założonych na przestrzeni lipca/sierpnia, gdzie ja, wraz z kilkoma użytkownikami (BeeBee61, Gambit, elninka, Tortuga, suicideblonde itd) dokonaliśmy szerokiej analizy psychologicznej bohaterów TWD, właśnie na podstawie zwykłych dialogów. Mogliśmy dzięki temu rozbudować historię Daryla z okresu sprzed apokalipsy, jak i po. Dane nam było rozgraniczyć skutki, jakie wynikły z powodu właśnie tej historii. Andrea została rozłożona na czynniki pierwsze, to samo Carol, Hershel, Glenn, Magie, Beth. Nie potrzeba bóg wie jakich sytuacji aby dowiedzieć się pewnych spraw odnośnie postaci. Czasami wystarczą drobne "mrugnięcia" w scenariuszu, aby naprowadzić widza.

tomb2525

Własnie to o czym piszesz jest najgorsze i najnudniejsze. Bezsensowne dialogi i "przemyślenia" bohaterow nieco niszczą ten serial. I tutaj ja moge powiedzieć, że to jedyna rzecz, która go troche różni, a wszystko inne jest takie same, co nadal potwierdza moją teze. Wiec wszystko zależy od punktu widzenia. Jak mówie tak jest.

ocenił(a) serial na 4
Dyktator_Filmweba

Jak mówiłem podobne są tylko ramy i nic więcej. W TWD nie znajdziesz podobieństw między serią RE, czy filmami Romero, nie wspominając już o dziełach, które wcześniej wymieniłeś.. Kirkman kreując swój świat wziął jedynie podstawę, którą rozbudował na swój własny sposób. Trafnie zaimplementował wizję świata postapokaliptycznego, w którym chodzi o relacje, a nie ciągłą nawalankę. Twórcy bawią się portretami psychologicznymi co widać. Tym właśnie serial zyskuje i dzięki temu właśnie wiedzie prym i spycha pozostałe populczyny, zostawiając je daleko, daleko w tyle. Bezsensowne dialogi? Pytam się gdzie? Gdy rozmowa dotyczy wartości życia ludzkiego? Gdy Rick próbuje uświadomić Hershelowi, jak teraz wygląda świat? Gdy poznajemy obawy każdego bohatera z osobna? To w cale nie niszczy serialu, a nadaje mu pewną rangę wyjątkowości, gdyż zawiera coś, co jest obecnie nie poruszane. Twórcy dokonują eskalacji sfer wcześniej w filmach nie poruszanych. To właśnie sukces TWD pokazał innym co tak naprawdę ludzi interesuje, co widać po coraz to nowszych planach różnych tytułów.

ocenił(a) serial na 6
tomb2525

Poprawnosc polityczna

SHane jest zly i koniec, laska mu ryje beret, ratuje zycie Carlowi i sobie postrzelajac Otisa (wiele osob by tak zrobilo) i juz jest tym zlym, ogarnia grupe ma sensowne pomysly,

Rick w swiecie apokalipsy nie ma prawa bytu a pomoc innym w takich warunkach nie moze oznaczac narazania wiekszej grupy - mlodszy ma prawo przezyc przed starszym, wieksza grupa przed mniejsza itd.

To ze Shane mowil ze bedzie lepszym ojcem i mezem - mial racje, Rick bardziej sie martwi o grupe niz o wlasna rodzine. Dopiero widze ze w 3 serii sie to zmienia.

ocenił(a) serial na 6
tomb2525

Poprawnosc polityczna

SHane jest zly i koniec, laska mu ryje beret, ratuje zycie Carlowi i sobie postrzelajac Otisa (wiele osob by tak zrobilo) i juz jest tym zlym, ogarnia grupe ma sensowne pomysly,

Rick w swiecie apokalipsy nie ma prawa bytu a pomoc innym w takich warunkach nie moze oznaczac narazania wiekszej grupy - mlodszy ma prawo przezyc przed starszym, wieksza grupa przed mniejsza itd.

To ze Shane mowil ze bedzie lepszym ojcem i mezem - mial racje, Rick bardziej sie martwi o grupe niz o wlasna rodzine. Dopiero widze ze w 3 serii sie to zmienia.