Powinni skończyć na pierwszym bądź drugim sezonie, które były dobre. Były dobre dlatego, że nie do końca wiadomo było jak walczyć z zombie. Za każdym razem gdy pojawiał się szwędacz to było to jakieś przeżycie, intryga, napięcie. Później już nawet kobiety zabijają masę bez problemu wbijając z impetem nóż w czoło. Teraz się to ciągnie jak telenowela i wiecznie jeden motyw - każdy człowiek, którego spotkasz jest zły. Na okrągło tylko zawód na ludziach, którzy nawet w tak ekstremalnej sytuacji jak pandemia zombie są dla siebie wilkami. No niestety wygląda to z tej perspektywy marnie. Brak jakiegokolwiek zaskoczenia, wiecznie to samo to najgorsze co może być w serialu.
Trzy pierwsze sezony i koniec. Potem tak jak piszesz telenowela i wszystko przewidywalne aż do bólu...
Co prawda, niektórzy próbują wmawiać, że ten serial to dramat o przemianach psychicznych ludzi, ale ja będę powtarzxał jak mantrę, że jeżeli rzeczywiście tak jest to jako dramat ocena powinna być jeszcze niższa...
Serial ten to dramat o przemianach psychicznych (przy okazji fizycznych) ludzi. xD xD xD
Jak ci się nie podoba to przestań się szwendać jak jakiś szwendacz na forum i sprowadzać innych forumowiczów na ciemną stronę mocy.
oglądam TWD i choć nie jestem wielką fanką serialu,to bardzo lubię śledzić losy bohaterów.Większość odcinków jest dla mnie bardzo ciekawa.Oczywiście,pierwszy i drugi sezon był o wiele,wiele lepszy niż terazniejsze odcinki.Natomiast nie zmienia to faktu,że jest to serial dobry,który według mnie zasługuję na to,aby zwrócić uwagę na coś jeszcze...np.na super muzykę,bardzo fajne zdjęcia,scenariusz też nie jest zły.Świat pogrążony przez zombie nie jest jedynym wątkiem serialu.Myślę,że najbardziej chodziło tu o to,żeby ukazać jak bardzo niebezpieczni i zli mogą stać się ludzie w obliczu zagrożenia.Nie chodzi mi tutaj o przemiany psychiczne bohaterów,ale o to jacy, ludzie potrafią stać się w trudnych sytuacjach.
Ale oczywiście nie każdemu serial musi się podobać :)
"Nie chodzi mi tutaj o przemiany psychiczne bohaterów,ale o to jacy, ludzie potrafią stać się w trudnych sytuacjach."
Nie lubię herbaty, ale lubię herbatę.
He he :)dobra może nie najlepiej ujęłam ostatnie zdanie.No,ale cóż,pisałam na szybko i nie zdążyłam przeczytać.
W każdym bądz razie,chodziło mi o to,że nie istotne jest czy jakiś bohater serialu,stanie np.po dobrej stronie czy złej,czy stanie się lepszym człowiekiem,czy tez gorszym.Ja bardziej widzę to tak,że ludzie jako jakaś 'społeczność' czy też grupa rywalizuje ze sobą,kiedy powinni skupić się na prawdziwym zagrożeniu.
A to przemiany psychiczne już nie są,tylko zwracanie uwagi na to co nie istotne.Ja w tej całej wymyślonej historii o zombie,dostrzegam coś co ma jakies odniesienie do rzeczywistości.Bo tak właśnie zachowują się ludzie.