Ale ten czas leci. Strasznie mnie ciekawi co z Beth. Gdzie dojdzie Carol z Tyreesem i czy tak jak
myślę pierwszą osobą do odstrzału będzie ta dziewczyna Rosita? Wolałabym nie. Może rozwiną
trochę jej wątek bo na razie to ona stoi w tle i mówi jedno zdanie na odcinek.
Mnie tam od samej historii bardziej ciekawi wykonanie i wykorzystanie czasu antenowego. Jak większość (w tym ja) zdążyła zauważyć, serial leci w dół z każdym sezonem, więc mam taką szczerą nadzieję, że tym razem bardziej skupią się na wykonaniu, tak jak w pierwszym sezonie, niż na próbie zapychania czasu antenowego byle czym, tak jak to miało miejsce w czwartym.
podobno jej postac ma byc z nowym sezonem rozwijana ;p // wydaje mi sie, ze problemem TWD jest ilosc odcinkow. pierwszy sezon mial zaledwie ich 6(?) i akcja byla idealnie rozlozona/toczyla sie w dobrym tempie. w momencie, kiedy AMC zdecydowalo sie zwiekszyc ilosc epizodow, scenarzysci byli zmuszeni rozciagnac fabule na 16 odcinkow. to az 10 wiecej niz w pierwszym sezonie!!!1 no ale wiadomo, serial ma ogladalnosc 12+ milionow, wiec to logiczne, ze zarzad AMC chce wyciagnac z niego jak najwiecej, zwlaszcza, ze breaking bad sie skonczylo a mad man ma finalowy sezon ;p
Fakt, to może być wina zbyt dużej liczby odcinków. Ale zwróć uwagę na to, że czwarty sezon był podzielony na dwie połówki, czyli tak jakby dwa sezony, a wyszło- wiadomo jak. Breaking Bad jakoś potrafili zrobić tak, by z sezonu na sezon stawało się lepsze. A TWD...