UWAGA SPOILER !!!!!
atak na więzienie, Rick poważnie ranny, zaginiona Andrea, samobójstwo w więzieniu, Tyresse obwiniany za samobójstwo.... - ponoć tak właśnie mają wyglądać finałowe odcinki sezonu, Będzie się działo :D
samobójstwo w więzieniu, Tyresse obwiniany za samobójstwo
czyli że Tyresse popełni samobójstwo i wszyscy go będą za to obwiniać?
Nie łam się, tak to ja też mogę sobie napisać. Niech poda jakieś wiarygodne źródło.
Właśnie. Z resztą i tak nie ma co wierzyć, bo twórcy mogą mówić tak, a zrobią inaczej. Trzeba być dobrej myśli, że bracia będą z Nami do końca.
Poza tym to trochę dziwne że Merle ma niby zginąć w przed ostatnim odcinku, a angażują Mike'a w różne imprezy itd. związane z promocją serialu...cały tydzień się chyba bujał po Stanach, dopiero nie dawno wrócił do LA.
Nie ma wiarygodnych źródeł, to wszystko są domysły, ale jak by nie wyglądały, to do tej pory wszystkie co do poprzednich odcinków sprawdziły się w 80%.
UWAGA SPOILER
Jeśli chodzi o odcinek następny, czyli 13 :
Po powrocie Rick'a do wiezienia, zauważy on ze nie ma w wiezieniu pewnej osoby.
Ja strzelam ze może nie być Glenna, prawdopodobnie zostanie porwany przez ludzi Gubernatora. Wiadomym jest ze w 15 odcinku Gubernator skonfrontuje ze sobą Rick'a i Glenna, prawdopodobnie to Glenn, albo Herszel popełni samobójstwo.
Hehhe z takimi domysłami to wiesz...tak to sobie może każdy przyjść i udawać "scenarzystę".
Hershel i samobójstwo? Lol...
A to niby dlaczego nie? Dziadek bez nogi, ledwo manewruje tym kikutem.... Możliwe ze wydarzy się coś, co skłoni go do tego.... Może nie będzie się czuł potrzebny grupie, może będzie im tylko przeszkadzał.... Pewnym jest ze ktoś z wiezienia nie wytrzyma i się zabije.
Ok, ale ogłaszasz "uwaga walę spojler" jakbyś była co najmniej ze zaznajomiona ze scenariuszem, a tak na prawdę są to tylko Twoje domysły.
No proszę Cię, w tym momencie że już powiem dosadnie pieprzysz głupoty...Hershel jest silnym psychicznie, rozsądnym starszym człowiekiem. Na prawdę myślisz że zostawił by z premedytacją swoje córki? Hershel nie ma powodu do tego żeby targnąć się na swoje życie. Poza tym przejął on w dużej mierze role komiksowego Dale'a, który był podporą i sumieniem grupy, więc może jego postać być prowadzona takimi samymi torami.
On zna swoją wartość i wie że grupa go potrzebuje.
Spoiler był do Ricka i jego powrotu do wiezienia, nie do tego co jest poniżej. Zauważ co się stało z Glennem, chłopak się zmienił. Co prawda nie był on od początku odbiciem lustrzanym daryla, ale z odcinka na odcinek był odważniejszy, bardziej wygadany, można było mu zaufać.. A teraz? Znerwicowany dzieciak który nie daje rady z samym sobą. Proszę Cię. Co ma do tego komiks.. Dale, Herszel komiks. Chyba już nie jednokrotnie udowodniono ze komiks a serial to dwa rożne światy z jedna historia.. Zresztą, wiesz co takiemu samobójcy siedzi w głowię? Ja poniekąd tak, bo byłem światkiem jak kumpel podciął sobie żyły i chciał skoczyć z dachu, a uwierz mi to jest normalny chłop, twardo stąpający po ziemi, ale to nie o to chodzi....
Współczuje, ale co to ma do Hershela?! Owszem, serial się różni od komiksu, ale nie odbiega od niego całkowicie, to nadal jest adaptacja i pewne elementy są zachowane. Co do Glenna to już jest bardziej prawdopodobne, może się okazać że to on będzie saobotował, aczkolwiek równie dobrze tym samobójcom może być ktoś z grupy Tyreese'a.
Ziomek, to samo pisałeś, pisaliście jak ja dawałem spoilery... I co kurde? Wszystko się potwierdziło... ale nie to były moje głupie domysły, brednie wyssane z palca... I co? I jajko...
Ja tam poniekąd wierze w to co ten ziom pisze, może nie zgadzam się w 100% ze wszystkim, ale kurde wierze w te "brednie"
Lol, ale ja wyraźnie podkreślałam że to są MOJE PRZYPUSZCZENIA, ziomek...
To sobie wierz. Ja nie będę brać za świętość czyiś domysłów, bo to są właśnie tylko domysły/teorie, które niekoniecznie muszą mieć odzwierciedlenie w rzeczywistości.
Poza tym co Ty pisałeś, było tekstem napisanym na zagranicznym forum, gdzie zamieszczają opisy odcinków przed ich premierą.
Nie no, jak się dowiedziałam skąd wziąłeś ten opis, to już uwierzyłam, bo to wiarygodne źródło i już nie raz te opisy się sprawdziły praktycznie w 100%, dlatego ich nie czytam ;]
Nie takie twardziele strzelali sobie w łeb,nie mówię,że on to zrobi ale twoja teza jest bynajmniej chybiona.To coś a'la mamusia o mordercy 'to taki miły i dobry chłopiec był'
Hę? Ja odniosłam się do konkretnego przypadku o domniemanym samobójstwie Hershela,a nie ogólnie o samobójcach. Nie wsadzaj mi w usta słów, których nie powiedziałam, bo ja nigdzie nie napisałam niczego w stylu "To coś a'la mamusia o mordercy 'to taki miły i dobry chłopiec był' ".
No proszę Cię. Myślałam że masz jakieś potwierdzone info, piszesz spoiler, a tu okazuję się że są to tylko Twoje domysły. W dodatku niezbyt realne. Hershel i samobójstwo? Nie ma takiej opcji. W ostatnich odcinkach udowodnił że jest silny psychicznie, w dodatku bardzo dobrze radzi sobie w trudnych chwilach. Nawet Rick zdaję sobie sprawę z tego, jak silnym człowiekiem jest Hershel, powierzając mu przywódstwo w grupie pod jego nieobecność. Twoje argumenty, jakoby dziadek miał popełnić samobójstwo, gdyż nie ma nogi i może poczuć się ciężarem dla grupy, również jest bez sensu. Hershel nie raz już udowodnił, że pomimo swojego kalectwa, bardzo dobrze sobie radzi.
Informacje, które zawarte są w pierwszym poście są w dużym stopniu przedawnione. Ja osobiście wstawiałem te opisy bodajże pod koniec stycznia, a nawet wcześniej. Na dowód wstawiam linka.
http://www.filmweb.pl/serial/The+Walking+Dead-2010-547035/discussion/Garstka+now ych+informacji%2Bmoje+ma%C5%82e+przewidywania+i+spekulacje,2110158
Część z tych spoilerów może mieć miejsce, czemu nie zaprzeczam, ale prawdopodobieństwo iż wszystko to co zostało opisane się wydarzy jest naprawdę nikłe. Weźmy chociażby porównajmy opisy odcinka "Prey" oraz "Wlecome to the Tombs". Pierwotnie napisano, iż w pierwszym wymienionym epizodzie dojdzie do wielkiej bitwy pomiędzy więzieniem i Woobdury. Owszem wiele na to wskazuje, tyle tylko, że odcinek finałowy ma zawierać treści, które mówią nam o tym, że Rick rozważa dopiero obronę placówki, ze względu na rosnący problem ataku ze strony Gubernatora. Teraz gdy to przyrównamy to wydarzenia znacznie nam się rozjeżdżają, ponieważ wątpię w to, aby abyśmy dostali dwa ataki w przeciągu trzech odcinków. Pomysł z porwaniem kogokolwiek z grup Ricka jest również absurdalny. Ciekawe jak Gubernator chce tego dokonać, kiedy cała grupa siedzi zwarta i gotowa do walki w więzieniu, przy czym dostanie się do placówki jest możliwe tylko i wyłącznie od strony murów, a nie spacerniaka. To samo tyczy się samobójstwa. Ani Glen, ani Hershel nie są w złym stanie psychicznym by rozważać kwestię odebrania sobie życia, a już argument odnośnie Świętego Mikołaja to absurd nad absurdami. Jedyne co jest pewne to, nie zaginięcie Andrei, a jej powrót do więzienia. Co do tego nie mam wątpliwości. Widząc, że Gubernator nie widzi żadnych perspektyw na dalszą negocjację i pokojowe rozwiązanie sprawy, ta wybierze swoją pierwotną grupę.
Co do tego porwania to tez się nie zgadzam, ALE jeśli w wiezieniu ma ktoś zniknąć to obstawiam Glenna. Może być tak, ze Rick weźmie ze sobą Hershela i Daryla do obstawy jak pojada do Gubcia, a Glenn'owi każe pilnować wiezienia. Glenn oczywiście będzie chciał jechać z nimi, no ale Rick..... Jak wrócą ze spotkania to okaże się ze Glenn'a nie ma, i że on pojechał do Woodbury zabić sam Gubcia....
Możliwe że razem z Merlem.
Btw, to są czysto Twoje przewidywania, czy czytałeś jakieś spojlery na zagranicznych stronach? Bo jestem ciekawa jakie są szanse na taki scenariusz.
Prawdopodobnie nie będzie oficjalnych spoilerów do następnych epizodów. Do następnego odcinka (13) też nie ma jak do tej pory oficjalnych spoilerów, a zawsze pojawiały się w czwartek-piątek.
Wszystkie moje posty to tylko domysły oparte na wybujałej wyobraźni. Co nie zmienia faktu że taki wątek może zaistnieć, byłby bardziej wiarygodny niż porwanie.
Chociaż czekaj, właśnie coś znalazłem - http://www.youtube.com/watch?v=yuNa2fiBbFQ&feature=player_embedded
No już w sumie po promo można wywnioskować że taki motyw jest całkiem możliwy. Jeżeli Merle i Glenn pójdą do Woodbury z zamiarem załatwienia Gubcia, to myślę że możemy się z którymś z nich pożegnać. Dochodzę do takiego wniosku z powodu komiksu, gdzie właśnie był taki motyw i dla jednego bohatera nie skończyło się to dobrze.
Wątpię w to, aby Merle i Glen poszli do Woodbury. Co jak co, ale Glen mimo wszystko jest posłuszny Rickowi, chociaż ma na uwadze jego schizy. Dodatkowo Michonne jasno określiła sytuację w jakiej postawił ich Grimes. Poza tym, chcę nadmienić, iż chęć wybrania się Merla do Woodbury może być powodem bójki do jakiej dojdzie między nim, a Glenem, który możliwe, że będzie chciał go powstrzymać.
No ta bójka na pewno będzie spowodowana tym co powiedział Merle o Philipku ;]
Obyś miał rację. Glenn jest teraz dosyć nie przewidywalny i ciężko przewidzieć co mu strzeli do głowy, choć mam nadzieję że wykaże się rozsądkiem i zostanie w więzieniu, tym bardziej że podczas tymczasowej nieobecności Ricka i Daryla, grupa będzie dosyć osłabiona . Mam też nadzieje że Merle się stuknie w łeb i nie będzie się bawił w bohatera.
Poza tym popatrzmy na całą sytuację z rozsądnego punktu widzenia, po co w ogóle wybierać się do Woodbury wiedząc, że Gubernatora tam nie ma? No chyba, że mówił o oficjalnym pobycie Philipka, ale z taktycznej perspektywy jest to zagranie absurdalne, ponieważ jest tam Rick i Daryl, a co za tym idzie jakakolwiek wojna na nieznanym sobie terenie zwiększa poziom zagrożenia. Nie chcę tutaj nic mówić ale Merle chyba poraz kolejny działa nie przemyślawszy uprzednio toku wydarzeń jak i bazy sytuacji.
Jest jeszcze jedna rzecz, która rzuca się w oczy, a mianowicie próba naprawy bram. Czyżby grupa zrobiła czystki na spacerniaku?
Mogą się na niego zaczaić jakoś :D Ale na poważnie, to rzeczywiście tak jak piszesz, nie było by to zbyt przemyślanym zagraniem, czy nawet nieco bez sensownym, no ale kto wie co twórcy nam zaserwują...
Co do Merle'a - dobrze mówi, ale jak zwykle źle zęby składa :D Lepiej żeby siedział spokojnie na dupsku, a taktykę i planowanie zostawił komuś bardziej powściągliwemu.
Odniosłam się jedynie do postu, w którym autor pisze o ewentualnym samobójstwie Hershela. Uważam że jest to mało prawdopodobne, zważywszy na to w jak dobrej kondycji psychicznej jest Hershel. Wykluczam również Glenna. Chociaż muszę przyznać, że obawiam się o jego pryszłość. Oczywiście wykluczam samobójstwo, ale jego śmierć jest całkiem prawdopodobna.Niestety, chłopak jest ostatnio tak narwany , w dodatku zaczął nieźle kozaczyć, że nie wiadomo jak to się skończy. Mam dziwne przeczucie, że niedługo możemy pożegnać się z tym bohaterem. Ale to jest tylko moje przeczucie:D
Co do Twojej wypowiedzi. Mam podobne zdanie. Wątpie aby kolejny atak na więzienie miał miejsce w trzecim sezonie. Jeśli zaś chodzi o porwanie. No nie wiem czy jest to aż tak absurdalny pomysł. Jak już wcześniej napisałam, Glenn jest ostatnio strasznie narwany i nie potrafi myśleć racionalnie. Kto wie co mu strzeli do głowy. Moim zdaniem może być tak, że chłopak zacznie działać na własną rękę, uda się do Woodbury w celu zabicia Gubcia i wtedy zostanie pojmany. W sumie to by miało nawet sens.
Były kiedys opisy nastepnych odcinkow chyba na FOXie,faktycznie było cos na temat zaginięcia Andrei,a takze konfrontacji Ricka,Glenna i Gubernatora w ostatnim odcinku.Tyle ze te opisy znikneły i pojawiły sie inne.
jak go zabija bedzie dupa i tyle Glenn moze zginać ja go nie lubie nie po to czekałem 2 latka na powrot Merla tylko po to zeby zginał;/
Jak Pan Rączka dednie, to zaliczę to na listę absurdalnych posunięć scenarzystów w tym sezonie.
dokładnie pozbywanie sie ulubionych postaci zawsze szkodzi serialowi oby bylo dobrze chociaz cholera wie co im strzeli do głowy
No otóż to...ale Pan Rączka zyskał sympatię widzów, czego dowodem jest choćby duża ilość wywiadów, których udziela Rooker w ostatnim czasie , więc twórcy myślę że będą mieć na tyle oleju w głowie i zwietrzą w tym interes.
Dodatkowo, jutrzejszy odcinek ma być jedna wielka niewiadomą, nie pojawił się żaden oficjalny spoiler.....
Tak, tak Andrea znów zaginie. Sądzę że tego, nie zrobią bo to była by monotonia z drugiego sezonu. Tyresse ja myślę że, dołączy do Ricka jak zorientuje się że coś z nim nie hallo, lub Andrea go przekona aby pomógł jej starej grupie. Co do zabijania postaci, dla mnie niech zginie Merl, Glen zrobił się jak wszystko wiedzący i najlepszy a tak naprawdę to ciapa - więc kaput ^^.