Temat był wałkowany, ale 3 sezon okazał się najgorszym nie tylko fabułą, a brakiem logiki. Sama postać Gubernatora to typowa karykatura, rozciągnięcie jego wątku jest porażką, ma się go już dość. Co do tych innych postaci, Rick stał się jałowym bohaterem, zachowującym się jak mała niezdecydowana dziewczynka, to także wpłynęło na Daryla, który bez swojego brata zatraci się całkowicie. Do tego jeszcze ta Carol, irytująca kobieta i Tyreese pączek, w zwiastunie dostanie po głowie od Ricka nawet. Nie wiem gdzie ten serial idzie, ale w złą stronę, może jeszcze Hershel, Maggie, Sasha, Morgan coś przedstawią ciekawego, bo reszta leży. Po zmianie reżysera na Mazzare, aktorzy przestali mieć zdanie na temat ich postaci w fabule, scenarzyści obracają ich losami jak chcą. Szkoda, tylko, że tak charakterystyczne postacie jak Merle i Andrea zostali bezsensownie uśmierceni, zresztą oboje aktorów wyraziło się negatywnie.