Co by się zmieniło, gdyby od początku serialu w role Rick'a wcielił się M.Cudlitz (Abraham), a A.Lincoln zagrał by Abrahama. I np. Maggie - Tara, Sasha - Michonne, Daryl - Tyreese, Glenn - Dr.Eugene.
Odpuściłabym sobie oglądanie po pierwszym odcinku, Abraham mnie niesamowicie irytuje.
Oprócz w sumie Daryla - Tyreese'a, oboje grają niezbyt dobrze. Aktorka grająca Tarę, tak samo jak Sasha raczej spokojnie by udźwignęły zmianę ról.