oglądałam wszystkie sezony które wyszły ale czasem sobie wracam do wcześniejszych odcinków.
nasuwa mi się pytanie odnośnie ostatniego odcinka 2 sezonu.
na początku widać helikopter który przelatuje nad miastem i ściąga zombie. potem widać jak one włączą się i napierają na jedno ogrodzenie, na drugie , idą przez las i tak mija dzień noc dzień.....w sumie nie wiemy ile tych dni minęło.... potem widać ricka i carla odchodzącego- bodajże od ciała shene.
i teraz się zastanawiam.... czy to działo się np dzień wcześniej czy kilka dni (i jacyś ludzie gdzieś są ci z helikoptera np wojsko czy coś) i te zombie dopełzły :) do farmy czy może to był pokazany ten helikopter o którym kiedyś mówił rick a ten czas ukazany dzień - noc miał nam pokazać że to działo się właśnie na początku a przez ten czas te zombie doszły do farmy i na koniec wielkie bum ? :) tak ładnie połączone.
jak to było?
Tak, to była ta druga z Twoich hipotez. Horda zaczęła formować się już w Atlancie, potem prawdopodobnie to właśnie ta przechodziła autostradą, kiedy Sophia uciekła do lasu, a na koniec snuła się po lasach i po usłyszeniu wystrzału skierowała się na farmę.
Jeśli zawierzyć komiksowi, to helikopter, który rozpoczął marsz hordy był tym samym, przy którego wraku Merle złapał Andreę i Michonne.