Może jestem niedoinformowana, ale czy ktoś może mi powiedzieć dlaczego kolejny odcinek będzie dopiero w lutym?
Ze względu na przerwę świąteczną, podczas której większość ludzi jak to np. w wakacje wyjeżdża w odwiedziny do rodzin, czy też na ferie itp itd. A to zapewne zmniejszyło by znacznie oglądalność serialu. Dlatego powrót planowany jest dopiero w lutym.
I jeszcze to że zombie mają słabe krążenie krwi w kończynach i po prostu w zimę zamarzają więc tak na prawdę serial opierał by się tylko na rozmowach bohaterów.
blisko, ale nie do końca. oni jak zamarzają są na ten czas wynajmowani do innego serialu - gra o tron, jako inni - łażące lodowe truposze i potem jak przychodzi wiosna to odmarzają i znowu wracają do walking dead.
poza tym serial nie pasuje do świąt. wiem, że były plany, aby nagrać coś bardziej rodzinnego - trupy same w domu z macaulayem culkinem, ale on sam ostro przyciska melanż i wali dragi jak zapyziały i sam wygląda jak jeden z nich, więc może nowego kevina zagra justin bieber, ale ostatnio na koncercie dostał pluszowym misiem w głowę i nie mógł umawiać się już z kim kardashain na spacery na plaży no i generalnie dlatego ten odcinek będzie dopiero w lutym :-)
śmiało, bijcie bravo :-)
Taa Hershel w stroju Mikołaja siedzi w saniach a Daryl i Rick robią za Renifery.
Taa, a Gubcio w stroju elfa, z okazji świąt, zaprasza wszystkich na wspólne oglądanie telewizji.
Kolędy w Jego wykonaniu, to by było coś. Płyty by poszły jak świeże bułeczki ;).
Oj tak. Swoją drogą to dobry pomysł na biznes. Stracił prace u Gubcia, w grupie Ricka również nie wróżę mu zawrotnej kariery, więc niech się weźmie za śpiewanie. Zawsze to coś:>)
Dodatkowym plusem jest nożo-ręka. Takiego oryginału nigdzie indziej nie znajdą :D.
Na czas śpiewania wkręciłby sobie mikrofon w kikuta. Dawałby koncerty dla zombiaków z czerwonej strefy a one by się tak kiwały do taktu w lewo... w prawo... w lewo... w prawo...
W końcu jest to kikut wielofunkcyjny! Merle jest teraz stworzony do bycia zarówno twardzielem z nożem jak i kolędnikiem ;)
Wyobraź sobie Merle'a w rogach i świecącym nosie renifera zataczającego się w stronę więzienia i śpiewającego tym swoim zachrypniętym głosem Jingle bells...
Hahaha...leżę.
Wyobraź sobie Merle'a śpiewającego do Daryla All I Want for Christmas is You.......
Darylowi pozostałoby tylko wsiąść do sań zaprzężonych w wiewiórki i uciekać najdalej, jak się da:D
A propos wiewiórek to wyobraź sobie taką scenkę - Philipek siedzi sobie i ogląda plazmę, jak co wieczór, aż tu naglę rozlega się pukanie do drzwi. Gubcio otwiera a tu Daryl z wiewiórkami w mikołajowych czapeczkach śpiewają kolędy :D Mina Philipka, byłaby bezcenna :D
No nie, już nie mogę. Leżę:D A później się dziwię, że takie głupoty mi się śnią po nocach.
Myślę, że autor tego postu miał objawienie czy też proroczy sen. Zapewne to jest niezbitym dowodem tejże myśli.
Haha! Dobre z tą " Grą o tron" pewnie masz rację, na bank dzielą się zombiakami i zamieniają ich na "innych" :)
Cóż oglądałem i czytałem TWD w dzień zmarłych, cóż może być bardziej nie taktowanego. Święta to pikuś ;D