mam pytanie do tych co czytali komiks co się stało z drużyną po opuszczenie więzienia ?
Wracają na chwilę na farmę Greenów, następnie dołącza do nich Eugene, Abraham i Rosita, po czym udają się w długą podróż do Waszyngtonu. Po drodze dzieje się sporo rzeczy, w końcu docierają do Waszyngtonu i na chwilę obecną tam dzieje się akcja.
Grupa się rozdzieliła. Carl był z Rickiem ukrywali się w jakiś okolicznych domach. Andrea wraz z Dalem "jednonogim", Sophia (tak właśnie tą która w serialu została ugryziona i przetrzymywana przez Greenów w stodole) Ben (chłopiec w wieku 8 lat który stracił rodziców i zabił brata bliźniaka podczas pobytu w więzieniu. Ten sam który wraz z ojcem, Sashą i Tyreesem trafił w serialu do Woodbury) , Glennem i Maggie przebywali nie pamiętam gdzie xd a Michonne była zdana tylko i wyłącznie na siebie. Ale spotkała po kilku dniach Grimesów gdzieś na trasie podczas "próby" uczenia się Carla jazdy autem :p a co do reszty wszyscy zostali zamordowani przez Gubernatora i jego ludzi podczas oblężenia zamku :/ pozdrawiam i mam nadzieję że moja odpowiedź cię usatysfakcjonowała :>
Jakiego zamku? WTF?
Maggie z Glennem byli wtedy z Dalem, Andreą i dzieciakami (Sophie i bliźniakami Allena, Ben zabił brata jak już byli "w drodze" - ich serialowi imiennicy nie są dokładnym odzwierciedleniem pierwowzorów).
Akurat oglądam Królestwo niebieskie i chyba mi się trochę udzieliło xD ale raczej każdy wie że chodzi o więzienie xd pozdrawiam
właśnie skończyłam "czytać" 8 tom....i jestem w lekkim szoku co się tam działo,atak na więzienie Tyreese,Lori,dziecko oj szkoda że scenarzyści aż tak odbiegają od komiksu pod względem fabuły działo by się działo.dlatego nie mogę się doczekać "wielkiej bitwy" i mam nadzieje że scenarzyści się postarają...:)
Ja też mam nadzieję że finałowy odcinek (albo dwa ostatnie ewentualnie) był spektakularny i widowiskowy oraz żeby bohaterowie padali jak muchy dla zwiększenia dramaturgii wydarzenia. pozdrawiam.
Nie da rady zrobic 100% tego co w komiksie...
Komiks jest zbyt brutalny, za wulgarny.... Nasze telewizyjne TWD to Radio Maryja w świecie zombie.
niby czemu się nie da? komiks nie jest wcale brutalny. a wulgarny? parę ku*wa i tyle.
michau1234- zgadzam się serial (który zresztą uwielbiam, i porównywanie go do RM to trochę przesada ;))nie przeszedłby w takiej postaci niestety,podejrzewam że żadna amerykańska stacja nie chciałaby go kupić bo dla nich właśnie byłby zbyt brutalny i wulgarny a ja osobiście myślę że serial jeszcze by na tym zyskał głupi amerykańce i ich cenzura...;P
Dlaczego uważacie, że to co było w komiksie nie przejdzie? Słuchajcie to wszystko jeszcze przed nami. Twórcy dość rzewnie rozprawiają w wywiadach na temat coraz to brutalniejszych wątków. Wyrażają żywe zainteresowanie tymi kwestiami, z czego największe koncentruje się w okół Michonne oraz Gubernatora. Prawda jest taka, że do tej pory mieliśmy, jak to określiliście, ugrzecznioną wersję ponieważ tak to oto plasowała się historia. Dopiero później pojawiają się coraz to lepsze smaczki. Mówicie tutaj o cenzurze, a prawda jest taka, że AMC jest stacją niszową, która może jak najbardziej pozwolić sobie na takie lawirowanie w przekazywanych treściach. Jest to stacja, która nie ma nikogo ważniejszego nad sobą jak chociażby ABC. Powtarzam jeszcze raz, wszystko przed nami.
A rozwalenie oczka Gubernatorowi, cesarka Lori, czy choćby zmasakrowanie głowy Edowi przez Carol, odcięcie nogi Hershela i jeszcze parę innych przykładów by się pewnie znalazło - to nie są brutalne sceny? Bo jak dla mnie są.
Wiesz, wszystko zależy od tego, w jakich ramach ktoś mieści słowo "brutalny". Dla jednego małe zacięcie żyletką będzie czymś brutalnym, a da drugiego rozczłonkowanie ciała stanie się jedynie preludium. Niemniej jednak ja uważam, że brutalnych scen twórcy nam nie szczędzą choć są one po prostu wyważone. Przecież TWD to dramat, więc nie róbmy z tego rzezi, bo nie o to tutaj chodzi.
Fakt,masz rację. Ja tak jak napisałam wyżej - dla mnie serial nie jest wcale jakiś znowu grzeczniutki i osobiście nie odczuwam braku jakiś takich drastycznych scen. Zresztą w końcu nie po to, to oglądam. Poza tym jak sam słusznie zauważyłeś, większość tych brutalnych kwestii jeszcze przed nami.
Nie chodziło mi o usuwanie brutalnych scen. Twórcy TWD okazują nam na ekranie większość tych scen, ale w bardzo mocno ocenzurowanej wersji. Serial jest poprawny politycznie.
Poprawność polityczna powiadasz? Popatrzmy jak wygląda ta Twoja poprawność polityczna w serialu:
-przez trzy serie notorycznie usuwano czarnoskórych bohaterów (poszło już dwóch, a nawet trzech)
-dziecko zabija swoją własną matkę
-pokazanie agonii rodzącej matki
-pokazanie ułomności armii USA (odcinek Walk With Me)
-przedstawianie socjopatycznych zachowań ze strony głównego antagonisty
-przedstawianie, kolokwialnie mówiąc, rozrywanego ciała człowieka przez hordę wygłodniałych "ludzi"
-stosowanie przemocy wobec dzieci, tudzież pokazywanie ich tragicznej śmierci (patrz Summer, Sophia)
-ukazywanie w negatywnym świetle mniejszości narodowych, obcokrajowców itd (odcinek Home i autostrada)
-mordowanie przedstawicieli mniejszości (patrz Gargulio)
-pokazywanie ułomności najwyższych organów państwowych zarówno USA, jak i krajów pozostałych
-propagowanie postaw takich jak "lepsze samobójstwo, niż ciągła walka"
itd.
Tak to oto wygląda poprawność polityczna w wykonaniu AMC. Zamiast rzucać pustymi frazesami, może sprawdźcie jak to się one odnoszą do rzeczywistości.
Nie zrozumiałeś mnie, w sumie się nie dziwie, nigdy nie byłem dobry z pisania ;] Ale skoro wystawiasz do ataku takie działa, to muszę odpowiedzieć tym samym.
Za dużo oglądasz polskiej telewizji. Serial jest produkowany w głównej mierze dla amerykańskiej telewizji. Obejrzyj pierwszy lepszy amerykański "reality show", a potem coś podobnego w polskim wydaniu. Miedzy nami, a stanami jest "w piz.. głęboka przepaść kulturowa i obyczajowa". To co u nas jest tematem tabu, oni maja głęboko w czterech literach, a potem spływa przez piec liter do sześciu liter......
Twoje argumenty co do poprawności politycznej w stanach maja się tak jak prezydent Bronisław Komorowski do dyktanda.
Mają w 4 literach? LOL!!! Gdyby mieli to by się nie zastanawiali, czy pokazywać w serialach WTC, gdy wydarzenia dotyczą lat przed 9/11, bo to może przywoływać wspomnienia.
Ameryka pogodziła się z wydarzeniami które dotyczyły WTC. Wybudowali na miejscu obydwu wierz coś nowego, sprzątnęli odpowiedzialnego za cała akcje Bin Ladena... Dalej maja na uwadze "katastrofę" ale zostawili ja za sobą. Tylko my Polacy głaszczemy ich po dupie, bo wizy nam w głowie.
O rly? To czemu w takim The Carrie Diaries nie pokazują WTC? Bo się tak wszyscy pogodzili?
Odnośnie brutalnych scen. Wszystko zależy od tego, w jaką grupę wiekową celują twórcy. Przy takim The Hunger Games, gdzie w książkach opisy walk były nawet nieźle napisane, tak w kinie albo kamerzysta miał padaczkę albo obraz był w cholerę ciemny i mało było widać. Kategoria wiekowa była PG-13. The Vampire Diaries, które celuje w nastolatki bądź młode dziewczyny też się czasem krew poleje, ale to wszystko jest ogólnodostępne. Za to TWD celuje w starszą widownię, która się nie boi brutalności. Już nie wspominając o Game of Thrones czy innych nowościach niszowych przepełnionych seksem i brutalnością.
No, ale nie w TWD będą się cackać, bo wam się wydaje, że jak telewizja no to "po Bożemu" i grzecznie. Żebyście się nie zdziwili.
Co niby jest tak wyjątkowego w komiksie czego nie było już w na małym bądź dużym ekranie?
mam nadzieję że masz racje.ja komiks zaczęłam czytać później i byłam trochę zdziwiona że scenarzyści zrobili tak "łagodny" serial (zwłaszcza jak doszłam w komiksie do momentu kiedy gubernator traci oko i nie tylko oko ;) albo jak ginie Lori cóż moge powiedzieć, nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy) teraz jestem ciekawa losów Tyrees'a w serialu bo mam dziwne przeczucie że długo nie pociągnie (w komiksie nie skończyło się najlepiej jego spotkanie z gubciem ;)) ale i pewnie tym razem scenarzyści mnie zaskoczą...;)