Może nie tyle co zaklimatyzowanie, ale pierwsze kontakty twarzą w twarz.

Tyreese ma ładną czapeczkę..
A tak poważnie, to wiem że to co napiszę będzie bardzo daleko idące, ale na tym trailerze, ten serialowy Tyreese zalatywał tym komiksowym. Już nie widać w nim tej dupowatości, którą pokazał w swoim wejściu.

Nowa ekipa znalazła w końcu bezpieczną miejscówkę, gdzie ma wszystko co potrzebne do życia.
Widać, że obie grupy zaczęły się poznawać, przeprowadzać pierwsze pogaduszki.
Na początku Tyreese wydał mi się takim łagodnym misiaczkiem :D W tej krótkiej scenie zobaczyłam jednak potencjał i może jeszcze wyjdzie na ludzi. Mam o nim lepsze zdanie i naprawdę trochę ma coś z tego komiksowego. Tylko niech mnie teraz Tyreese nie zawiedzie, całkiem dobrze się zapowiada. A jego czapeczka jest ekstra. Dziwne, że to była pierwsza rzecz na którą zwróciłam uwagę.