Przeglądając wiadomości na portalach filmowy natknąłem się na taką informację:
"Stacja AMC dopełniła formalności i zamówiła czwarty sezon "The Walking Dead" . Istotna zmiana nastąpi w szeregach producentów. Z hitowego serialu AMC odchodzi bowiem prowadzący produkcję Glen Mazzara.
We wspólnym oświadczeniu prasowym władze AMC i Mazzara napisali: - Obie strony w inny sposób postrzegały przyszłość "The Walking Dead", dlatego postanowiono, że najlepszą decyzją będzie zakończenie współpracy. Glen odejdzie z serialu po zakończeniu produkcji trzeciego sezonu. - Decyzja ta jest polubowna, Glen nadal będzie prowadził produkcję drugiej części trzeciego sezonu "The Walking Dead". AMC jest wdzięczna za jego ciężką pracę i dumna, że wspólnie możemy dzielić sukces serialu.
Będzie to kolejna zmiana najważniejszej osoby pracującej przy produkcji "The Walking Dead". Na początku drugiej serii z serialu odszedł jego twórca - Frank Darabont , a jego miejsce na fotelu prowadzącego produkcję zajął Glen Mazzara.
Producentami wykonawczymi "The Walking Dead" pozostają nadal Robert Kirkman i Gale Anne Hurd. Na tę chwilę nie wiadomo, kto w przyszłym roku zajmie miejsce Mazarry na fotelu prowadzącego produkcję. Czwarta seria "The Walking Dead" wyemitowana zostanie jesienią 2013 roku."
Ciekawe jaki będzie miało to wpływ na serial?
Super, że będzie 4 sezon, o ile go nie zepsują ;) jak zobaczyłam ,,Glen odejdzie z serialu" to się wystraszyłam, ale na szczęście nie o tego Glena chodzi ;p w komiksie go chyba uśmiercili, ale mam nadzieję, że serialowy Glen nie podzieli losu Glena komiksowego ;p
Po pierwsze - nie ,,gościu", a po drugie - właśnie to napisałam, kretynie... Pogratulować czytania ze zrozumieniem...
Pomyślałam dokładnie tak samo, ale uff. Glenn zyskał dużą aprobatę widzów, byłoby co najmniej niefajnie gdyby zakończyli jego żywot.. zobaczymy :)
Sezonów będzie minimum 6 :) Więc ta wiadomość była pewniakiem. Szkoda jednak Mazzary. Moim marzeniem byłoby zatrudnienie Davida Benioffa z Gry o Tron, ale koleś niestety na pewno jest zbyt zajęty..
Przy takich zarobkach, tylu możliwościach to jest pewne. Nie zapominajmy, że komiks jest długi no i kontrakty aktorów. Gdzieś na stronach czytałem, że Andrew Lincoln ma kontrakt na 6 sezonów.
To, że Andrew ma kontrakt na 6 sezonów nic nie oznacza. Oglądalność TWD przy szarżowaniu AMC może jeszcze polecieć na łeb na szyję i będą zmuszeni anulować serial, żeby się nie pakować w straty. Tym bardziej, że to serial stacji, a nie kogoś innego, więc koszta głównie oni ponoszą.
Tutaj muszę się zgodzić z Badly. Gdyby np. Frank Darabon (mówiąc hipotetycznie) zainicjował produkcję serialu i dołożyłby do tego jakąś tam część finansową, to nikt prócz niego, nie mógłby ruszyć z serialem. Tak było w przypadku Gotowych na Wszystko. ABC chciało zakończyć serial gdzieś w granicach 5 sezonu, ale Cherry nie wyraził na to zgody i tak ciągnięto produkcję do ósmego sezonu. TWD jest w o tyle niefortunnej sytuacji, iż wszystko nakłada stacja AMC. Gdy widownia drastycznie spadnie np. poniżej 5 mln to jednym sprawnym ruchem, zarządzający stacją anulują serial. Na nic się zdadzą kontrakty, umowy itd. AMC wypłaci należne wynagrodzenie i powie "do widzenia" obsadzie.
Mi i tak się zdaję, że to mało możliwe, wręcz niemożliwe. Zawsze znajdzie się ktoś kto będzie chciał ten serial wesprzeć, bo to żyła złota. 3 sezon to udowodnił.
Oczywistym jest to, iż te gdybania mogą się nie sprawdzić, jednakże zawsze jest na mała szansa na to, iż AMC nie znajdzie nikogo kto byłby zainteresowany serialem. Zwoleniem Mazzary wywołali lekki szum wśród społeczności reżyserów i nie powiem, ale gromy na nich idą co niemiara. Poza tym AMC jest lekko zadufane w sobie. Zamiast szukać, tak jak inne stacje, sponsorów, którzy mogliby dofinansować projekt jakim jest TWD, to oni stoją w miejscu i nic nie robią, przy czym jeszcze zabierają fundusze serialowi, po to by wesprzeć np. "Mad Man", mimo tego, że dobrze wiedzą, iż to właśnie TWD w niedalekiej przyszłości stanie się ich produktem flagowym. Jeżeli o mnie chodzi, to naprawdę dziwną politykę marketingową ma ta stacja.
Jest dziwną stacją to prawda, ale myślę, że nie okażą się debilami na koniec, bo ten serial powinien być priorytetem. O pierwszym sezonie było cicho, drugim trochę więcej, ale o trzecim to było wszędzie pełno informacji, reklam - ogółem kampania reklamowa, wg mnie perfekcyjnie przeprowadzona, zyskała wielu nowych fanów. W moim mieście nie jest ten serial popularny, ale masę ludzi do niego zachęcam i co raz więcej moich znajomych go ogląda. Nie zapominajmy także, o takich fanach, którzy oglądają serial tylko dla takich postaci jak np. Daryl, Rick, Glenn itp. Myślę, że tego serialu nigdy nie zdejmą i doprowadzą go do końca.
Oczywistym jest, że w przypadku trzeciego sezonu to pojechali całkowicie. Mówiąc szczerze, aż byłem w szoku. Obsada obleciała wszystkie możliwe zjazdy comc-con, odwiedziła większość gali videogame, nawet się tam na Złotych Globach zakręcili, do tego masa wywiadów, zdjęć, publicznych wystąpień, nie zapominając o niewyobrażalnej ilości zdjęć promocyjnych (tak btw to nawet z ósmego odcinka opublikowali gdzieś w granicach lipca), zdjęć samych bohaterów, jakieś plakaty, banery, kilka "przecieków" no i co najważniejsze gro klipów pokazujących co nieco z przyszłej akcji, co nie powiem, ale zaowocowało, znacznym skokiem w ilości widzów. Niemniej jednak nie zapominajmy, że to jakość serialu trzyma przy widzów przed TV. Ja osobiście i tak będę oglądał z czystego sentymentu do tytułu, ale jeżeli powtórzy nam się sytuacja z drugiego sezonu, który mimo wszystko i tak mi się podobał, to sytuacja będzie nieciekawa. Już w tedy ilość widzów spadła do 6 mln na odcinek. Aczkolwiek i ta jestem dobrej myśli. Na dzień dzisiejszy nie ma co siać paniki, gdyż zainicjowali już sezon czwarty. Po jego emisji będzie się można martwić co stanie się później.