Muzyka dno, w ogóle nie ma klimatu, zdjęcia jak w filmie dla 10 latków.
to + dialogi, pomysły fabularne, konstrukcja charakterologiczna postaci i ich prowadzenie na poziomie reżyserskim... też na tym samym poziomie. do tego trzeba dodać że gołym okiem widać brak "miłości" do obrabianego "tworzywa" i to nie tylko w warstwie scenariusza i reżyserii. jakiś taki ogólnie po oczach bijący "brak zaangażowania".