Wiedźmin
powrót do forum 2 sezonu

Dobry a nawet bardzo dobry

użytkownik usunięty

Twórcy podeszli do tematu po swojemu i dobrze im to wyszło. Nikt nie obiecywał, że będzie to wierna adaptacja książki i nie należy tak traktować filmu. Pominięto wiele detali, które się podobały w książce? Trudno, zróbcie coś lepszego. Dodano bohaterów i wątków? Bardzo dobrze, nie wieje nudą.

ocenił(a) serial na 1

...dobry trolling... ale to już nie te czasy, by ktoś dał się na takie pierdy nabrać :)

użytkownik usunięty

W niebieskich okularach wszystko wydaje się niebieskie .

ocenił(a) serial na 1

"pominięto wiele detali"... tak sobie myślę że twoim starym też się to przytrafiło, gdy cię płodzili :'(

użytkownik usunięty
kgibas666

To, że pominięto wiele detali nie oznacza, że nie zostaną przedstawione w następnych odcinkach. O tym akurat nie pomyślałeś...

ocenił(a) serial na 1

...nie, no spoko... to że bohaterowie czegoś nie powiedzieli lub nie zrobili w danej scenie nie stoi na przeszkodzie by odbyło się to w zupełnie innym fabularnym "miejscu"... powalająca logika... ej a może zatrudnij się w netflixie jako scenarzysta, nadawał byś się, serio. XD poza tym chyba trochę nie zrozumiałeś lub ja nie wyraziłem się dość jasno. "detale" nie są tu problemem... problemem w chwili obecnej jest już cały ten "serial" bo z "wiedźminem" to on ma wspólny tylko tytuł i imiona postaci.

użytkownik usunięty
kgibas666

Ja mam lepszy pomysł. Zrób film, który będzie miał scenariusz 100% zgodny z książką. Rzesza fanów będzie zachwycona a i mnie też będzie się podobał, nawet jak użyjesz tam gumowego smoka.

ocenił(a) serial na 1

powiedz mi... czy kiedy idzie się do restauracji to po to by sobie w domu lepsze danie samemu zrobić?... w sensie, idziesz do restauracji dostajesz zupę o smaku wywaru z onuc, za którą zapłaciłeś a jedyną linią obrony szefa kuchni ma być: "jak ci nie smakuje to se ugotuj sam".... jeszcze, kiedy dostaję takim czymś w twarz w samym serialu od showrunnerki (w kłótni jaskra z tym typem w porcie) to przynajmniej wiem z jakim poziomem artystycznej dojrzałości mam do czynienia. nie jest to natomiast żaden, ale to absolutnie żaden, logiczny argument.

użytkownik usunięty
kgibas666

Sam zatem widzisz, że nie da się trafić w gusta wszystkich. Zarówno restaurator jak i twórcy filmów muszą trafić do jak najszerszego grona klientów, nawet jeśli miałoby to oznaczać zmiany czy dodanie "czegoś od siebie". Przecież nie będą zamykać biznesu bo przyszedł jeden lub kilku klientów i się awanturuje, bo mu (akurat udana) scena z Jaskrem w porcie nie przypadła do gustu. Myślę, że skoro będzie 3 sezon to najwyraźniej reszta klientów jest zadowolona.

ocenił(a) serial na 1

ze sceną z jaskrem w porcie chodziło o to co on tam mówi, nie o to czy udana czy nie. a mówi właśnie dokładnie to że jak typowi nie podobała się ballada to niech se ułoży własną. taka sugestia/reakcja stulejarsko zakompleksionych scenarzystów netflixa, niezdolnych do przyjęcia krytyki widza ... czy będą 3 czy 10m sezonów? trudno powiedzieć, netflix znany jest z "urywania" seriali bez kontynuacji. "jeden lub kilku klientów"?..... myślę że jesteś w błędzie. zresztą rozejrzyj się nawet tu na filmwebie w sekcji komentów. negatywnych wpisów jest moim zdaniem, o wiele więcej niż pozytywnych. po drugie, jeśli scenarzyści jednak pokusili się by umieścić swą reakcję na hejt fanów w tej scenie z jaskrem to chyba jednak nie jestem odosobnionym "krytykantem" :3

użytkownik usunięty
kgibas666

W tej scenie twórcy rewelacyjnie pokazali charakter Jaskra i jego urażone ego, które każe mu bronić swojego zakwestionowanego talentu, nawet kosztem powodzenia misji, żeby to dostrzec trzeba uważniej oglądać film. Biznes to biznes. Jak się klientom i ekspertom serial nie spodoba to zrobią sobie inny serial. A jedynym słusznym fanom pozostaną książki i rysowanie komiksów. I narzekanie, że im filmu nikt nie chce zrobić.

ocenił(a) serial na 1

"rewelacyjnie" X'D... poważne ryzykowanie życiem własnym i kompanów tylko dlatego że ktoś "coś" o balladzie...... czegoś takiego nie tylko książkowy jaskier by nie zrobił ale chyba w ogóle nikt, oczywiście za wyjątkiem postaci z produkcji typu "teletubisie" czy "power rangers". zresztą, właśnie tego typu idiotyzmy w tym serialu jasno dają do zrozumienia dla "kogo" ten serial jest robiony. :) owszem w książkach jaskrowi zdarza się nieraz ocierać o podobną postawę ale (pomijając że jest typem raczej tchórzliwym) sęk w tym że twórcy wpierw marginalizują jakąś postać, wpychając swoje patologiczne pomysły, po czym robią z niej skrótową karykaturkę brnąc z przesadzaniem jej cech charakteru w granice uproszczonego absurdu... ale fakt: "żeby to dostrzec trzeba uważniej oglądać film" :3

użytkownik usunięty
kgibas666

Najpierw piszesz, że książkowy Jaskier by tego nie zrobił a potem, że owszem zdarza się ocierać o podobną postawę... czyli szukanie dziury w całym. Jak się serial spodoba to zrobią nawet sezon poświęcony wyłącznie Jaskrowi, nikt nie będzie wtedy zmarginalizowany.

ocenił(a) serial na 1

owszem, świat złożony jest, pewnie to dla ciebie nowość. jeśli nie widzisz różnic (dodam że wcale nie takich subtelnych) między książkowym jaskrem... a tym, absolutnie memicznie nielogicznym, z serialu,,, to trudno.

widzisz to jest tak, ten serial jest na podstawie książek w których pierwsze skrzypce (tak zupełnie holistycznie) grają geralt, po nim ciri, po nich gdzieś tak po równo w zbiorach jaskier a w sadze on + drużyna geralta! dopiero potem yennefer i reszta. a w serialu już i geralt i jaskier zostali zepchnięci pod ścianę bo trzeba przecież poopowiadać o tak ważnych i arcyciekawych postaciach i ich losach jak francesca czy fringilla (postaci które u sapka są gdzieś na trzecim planie) a jaskier? jaki jaskier? kto to jest jaskier? a po co to komu?

po co niby ten serial w ogóle nosi nazwę "łiczer" niech go sobie nazwą "przygody dzielnej dżenifer i jej walki z rasizmem i mizoginią" i wtedy wszystko będzie na miejscu XD

użytkownik usunięty
kgibas666

Ja tam nie narzekam, tylko czekam na 3 sezon.

ocenił(a) serial na 1

no w sumie każdy ma prawo do swojego gustu, nie mówię że nie. mimo wszystko, z mojej perspektywy miło było by gdyby najpierw nakręcono wersję w miarę zgodną z literaturą a potem dopiero jakieś szalone wariacje na temat.

z drugiej strony to nie kupuje tłumaczeń że serial nie musi koniecznie być dla uberfanów... książki i gry mają spory fandom z jakiegoś powodu przecież, netflix nie wyciągnął z tego wniosków. ten serial mógł dorównać takiej np. "grze o tron" albo ją nawet przewyższyć... a tak... mamy to coś

użytkownik usunięty
kgibas666

Kiedy pojawiły się filmy typu x-men, iron man itd... fani komiksów narzekali na brak zgodności z oryginałem i wylewali wiadra pomyj na twórców. Nigdy nie miałem w ręku komiksów tego typu, więc żaden ze mnie fan, ale oglądałem wszystkie filmy z całej serii, gdyż uważam te filmy za całkiem ciekawe, nawet jeśli logiczne błędy "waliły młotkiem między oczy". Żeby było ciekawiej, Infinity War i Endgame uważam za jedne z najlepszych z serii SF. Myślę, że problemem z Wiedźminem czy całą serią Marvell nie są zatem same filmy, tylko mało elastyczni fani, niektórzy potrzebują aptekarskiej dokładności w realizacji potrzebnej im recepty. Jak dla mnie dodane wątki typu "chatka na kurzej łapce" są jak najbardziej mile widziane. Ale to już kwestia gustu.

ocenił(a) serial na 1

czyli dla ciebie poziom literacki serii książek o wiedźminie jest porównywalny z seriami amerykańskich komiksów? i tak podchodzisz również do interpretacji filmowej? hmmm, to wiele tłumaczy.

ale z drugiej strony... jeśli chodzi o komiksy to nic dziwnego że to wygląda w ten sposób. komiksów na dany temat jest zwyczajnie za dużo. nie ma fizycznej możliwości zmieścić w serii filmów na podstawie któregokolwiek z tytułów treści losów danego bohatera bo niektóre z komiksów są wydawane systematycznie od dziesiątek lat. niektóre od lat trzydziestych ubiegłego wieku. niektórzy bohaterowie mają nawet wiele równorzędnie wydawanych serii i w samych komiksach są rozbieżności bo tworzą je różni artyści. w przypadku wiedźmina natomiast jest jeden twórca który spisał jedną konkretną i konsekwentną, wręcz przygotowaną do zekranizowania, wersję.

jest jeszcze taka różnica że większość ikonicznych "batmanów" i "supermenów" ma już na koncie wiele, zbieżnych z pierwowzorami, filmowych adaptacji i zwyczajnie filmowcom nie pozostaje już nic innego, jak właśnie kręcić nowe "wariacje". z wiedźminem tak nie jest.

chyba trochę się nie rozumiemy. tu nie chodzi o "aptekarską dokładność" ani o "brak elastyczności". ludzie znający książki to jednak wciąż znacząca mniejszość. miło byłoby gdyby ta "nieznająca reszta" choć w przybliżeniu dowiedziała się z serialu co tam (chociaż mniej więcej) w książkach sapkoś nawymyślał. z tego serialu zwyczajnie nie mają możliwości się tego dowiedzieć bo ten serial z książkami w chwili obecnej nie ma już wiele wspólnego.

jeśli dla ciebie "marvele" to najlepsze SF to chyba ta rozmowa ma niewielki sens, bo dla mnie co najwyżej są to takie "śmiszne" filmiki na seans do piwka ze znajomymi. seans w czasie którego więcej się gada i "śmieszkuje" niż ogląda. trochę też chyba jest to kino dla dzieci i młodzieży... czego o książkach ASa zdecydowanie nie można powiedzieć.

użytkownik usunięty
kgibas666

Jak ktoś lubi czytać książki to po nią sięgnie po obejrzeniu filmu. Natomiast jeśli fani będą trollować każdą ekranizację, to osiągną to co chcą. Czyli kasację produkcji i o wiedźminie nikt nie będzie wiedział. Chyba, że taki jest cel malkontentów.

ocenił(a) serial na 1

co do pierwszego nie masz chyba racji, co do drugiego owszem masz :)

wyjaśnię.

pierwsze. nie sądzę by jakaś większa ilość osób sięgnęła po książki po "takim" serialu. ja gdybym nie znał i nigdy o "wiedźminie" nie słyszał, to po obejrzeniu serialu na "takim" poziomie, nie byłbym zainteresowany. poza tym z taką ilością filmów, seriali, innych rozrywek jak gry itp... kto ma czas by wszystko doczytywać.

drugie. owszem przyjął bym z entuzjazmem info o kasacji "łiczera" :)

użytkownik usunięty
kgibas666

Czyli, tak jak było napisane wcześniej, film nie jest dla ciebie...

ocenił(a) serial na 1

a tak w ogóle to może daj mi namiary, jakiś link lub coś do serialu który oglądałeś... bo jak czytam że: "nie wieje nudą" to jestem na 100% pewien że oglądaliśmy zupełnie inne seriale :)

użytkownik usunięty
kgibas666

Jest na stronie twórców serialu. Skoro ciebie nudził to najwyraźniej film nie jest dla ciebie, tak już bywa.

ocenił(a) serial na 1

fakt, nie jest dla mnie... prawdopodobnie dlatego iż jak to zasugerował sam bagiński w jednym z wywiadów, celowali również do "młodszej" widowni, takiej niespecjalnie rozgarniętej i zdolnej skupić się na czymkolwiek... w przerwach między przeglądaniem walla na fejsie a sprawdzaniem twittera i tiktoka.......................