Po pierwszym sezonie można było oczekiwać że sezon 2 będzie jeszcze lepszy i ciekawszy ale niestety złudne nadzieje, mimo że wiele osób krytykuje to pierwsze 3 odcinki nie były jeszcze takie złe ale tak od 4 poziom spadł jeszcze niżej i naprawdę nie było za bardzo co oglądać, serial zrobił się dla mnie nudny i mało interesujący, nie wywołując we mnie praktycznie żadnych emocji...
PLUSY:Henry Cavill w roli Wiedzmina w miarę ok, zagrał co miał zagrać, nie jego wina że scenariusz mógłby być znacznie lepszy i ciekawszy, Freya Allan jako Ciri może nie idealnie ale również na plus, Anya Chalotra jako Yennefer jeszcze ujdzie ale osobiście widziałbym kogoś innego w tej roli ale ogólnie twarzowo pasuje na czarodziejkę.
Piękne krajobrazy przez co chwilami fajny jest klimat ale niestety tylko chwilami, z braku jakichś istotnych plusów na plus jeszcze można zaliczyć wygląd potworów, szkoda tylko że jest ich tu raczej mało...
MINUSY:Brak polotu, dłuższymi chwilami serial jest po prostu nudny i mało wciągający ( w zasadzie to nic mnie tu nie wciagneło ) obejrzałem bez większych emocji, scenariusz mógłby być znacznie lepszy już nie wspominając od odstępstw od powieści...
Jak dla mnie bardzo denerwująca jest ta poprawność polityczna że muszą być wszędzie murzyni i nie mam nic do czarnych ale tutaj aż koli to w oczy czarni wiedzmini, czarny elf, czarna czarodziejka po jaką cholerę się pytam, pewnie minusów jest jeszcze więcej ale już mi się nie chce szukać...
Podsumowując ogólnie jednak rozczarowanie bo można się było spodziewać i przede wszystkim wymagać czegoś lepszego a tak ogólnie serial trochę nijaki...