A i tak bedzie to nuda. Pomimo powaznego tematu, serial jest rozwlekły, powierzchownie traktuje motywy zabójcy (czy też zabójców). Obejrzałam do końca tylko dla włoskiego.
Nie mówiąc o tym, że nie pojawia się pół sugestii na temat motywu (bo motyw zazdrości Sabriny przestaje mieć rację bytu kiedy widzimy, jak Cosima wciąga żywą Sarah do samochodu). Zostało poniekąd zasugerowane, jeszcze przed śmiercią dziewczynki, że Michele mógł jej coś robić (molestować czy oglądać ją nagą) w swoim garażu, więc może na przykład chciała o tym opowiedzieć, no ale w serialu nic na ten temat nie zostało powiedziane.