Plus za postać klauna, jest naprawdę przerażający. Początek zapowiadał dobry film, ale ogólnie
wiało nudą, a niektóre sceny były po prostu śmieszne. Mam świadomość, że jest to stary horror,
ale mimo dobrej kreacji postaci klauna film nie wciąga i nie buduje takiego klimatu jak np.
Candyman.
Mi np.bardziej podobała się pierwsza część (1,5h filmu) jak bohaterowie byli dzieciakami. Jak dla mnie bomba. Drugie 1,5h trochę wiało nudą. Zbyt schematyczny ten film był. Ale ogólnie nic do niego nie mam. Brakowało mi takiego filmu od dawna i nie żałuję, że go obejrzałam:)
Też nie żałuję, choć spodziewałem się o wiele więcej. Postać klauna naprawdę robiła wrażenie na płaszczyźnie grozy. Tak jak mówisz, film był ok, gdy przedstawiał losy bohaterów jako dzieci. Później zanudził mnie niemiłosiernie.
Klaun był bardzo przerażający. Myślałam, że jak to stary film to pewnie potworek będzie wręcz śmieszny. A tu proszę jak wyszczerzył zęby na prawdę można było się przestraszyć. Druga połowa do bani tak jak piszesz.
Nie widziałem tego filmu ale przeglądam SAT Kurier ze starymi ramówkami
Ten horror był w TVP1 23.10.1993
Mam podobne odczucia :) Dla mnie jest to bardziej film przygodowy z nutką grozy którą tworzy postać klauna. Właśnie... co do klauna to mistrzowska rola ! Dzięki roli Tima Curriego dałam temu filmowi dość zawyżona ocenę ;P
Taki stary to on znów nie jest. Film faktycznie nie porywa, ale mimo tego udało mu się stać pozycją wręcz klasyczną. Pennywise Curryego jest natomiast w panteonie najstraszniejszych badguys z horrorów na równi obok Freddyego, Michaela, Jasona i Pinheada. Candyman natomiast zdecydowanie w tym zestawieniu się nie znajdzie.