Bije na głowę "To. Rozdział 2" pomimo tego, że w drugiej połowie serialu również wzmocniono komediowy charakter. Może przestraszyć tylko wrażliwe osoby, inne co najwyżej zaniepokoi. Uroczy, klimatyczny serial z kultową już rolą Tima Curry.
Jeden z lepszych filmów wg. Kinga obok Lśnienia, Misery, Miasteczka Salem z 1979, czy Martwej Strefy. Realnie wybitne jest tylko Lśnienie, reszta to co najmniej dobre filmy, w tym te To.
Nie oglądałem Martwej Strefy. Czy jest to coś w stylu innych filmów Cronenberga? Czuć tam klimat Kinga, czy jest to jedna z jego bardziej oryginalnych powieści, jak Misery?