Tak ten film zapada w pamięć. Po tylu latach jeszcze czuje dreszczyk emocji na wspomnienie tego filmu, który dodatkowo jeszcze oglądałem w takich okolicznościach, że film z demonicznym klownem głęboko wrył się w pamięć dziecka. Pamiętam, że go oglądałem sam w TV w kinie nocnym ok godz. 24.00 w sali telewizyjnej pewnego ośrodka wypoczynkowego w lesie. Sala była przeszklona dookoła, wokół ciemny las, a ja siedziałem na środku sali przed TV z nieodpartym odczuciem, że ktoś mnie obserwuje z zewnątrz z lasu. Brrr i jeszcze trafiłem na taki film. Pierwszy raz poważnie się bałem...