zawsze kibicowalem Tomemu a on zawsze byl upokarzany, bity, sponiewierany, wysmiewany i nigdy nie udawalo mu sie zabic tego podstepnego, wrednego przekletego szczura.. i jeszcze znecal sie nad nim przerosniety osilek pies
Ja też zawsze kibicowałem Tomowi,i bardzo cieszyłem się jak Jerry obrywa! Ale końcówka niestety najczęściej należała już do myszy.Dzięki temu schematowi stworzono jedną z najlepszych bajek wszechczasów.Tom i Jerry na zawsze pozostaną dla mnie najbardziej sympatyczną animowaną parą wszechczasów.
Ja uwielbiam serial ,ale też kibicowałam Tomowi. Najfajniejsze odcinki były wtedy kiedy Jerry oberwał albo gdy się pogodzili ;)
jak byłem mały też kibicowałem Tomowi, obecnie nadal kocham tę bajkę ale nie mam już żadnych poglądów na ten temat :)
kochałem tę bajkę. klaaasyka!!! ale muszę powiedzieć że też zawsze kibicowałem tomowi. a on zawsze przegrywał. zawsze był upakażany albo bity i krzywdzony. I zawsze gdy tak obrywał to sobie myślałem co on tej głupiej myszy zrobił że był tak brutalnie lany!
i wiecie czego jeszcze najbardziej nie lubiłem? gdy mysz i pies się spiknęli, że np. gdy mysz będzie miała kłopoty, to zagwizda po psa, a on wleje kotu. Biedny poobijany tom...
A najgorsze jest to, że bardzo często to Jerry zaczynał, a potem Tomowi się dostawało!
Super kreskówka z dzieciństwa, choć i teraz czasem oglądam na CN. 9/10
no fakt , zdarzało się ! Ale w jednym odcinku to Tom wygrał i Jerry miał być wyrzucony za burtę , ale Tom go ocalił .
Zgadzam się, ten Jerry tak mnie wnerwiał, że jak leciała w telewizorze to przełączałam na inny kanał. A Tom roxxx ;)
Często porównuję Jerry'ego do mojego brata, on też jest wredny i sprytny. A Tomowi zawsze kibicowałem, ale ta wredota niszczyła mu życie, choć te odcinki, kiedy obydwoje się łączyli były chyba najfajniejsze.
Ale to pisklątką było spoko. :D Takie niby słodziutkie a zawsze gdzieś tam mamusia była albo coś i w finale Tom nie miał szans. Faworyt mojej mamy. :)
Moje dwa marzenia z dzieciństwa: pierwsze, zeby Kojot w końcu dorwał Strusia, no i drugie dotyczące Toma and Jerry'ego, wiadomo jakie :D