Mnie zastanawia czemu w tak multietnicznym społeczeństwie jak amerykańskie na koncercie była tylko biała młodzież. Ani w wywiadach ani na fotach z tłumu nie widziałem ani jednego czarnego. Było tam 300 tys. ludzi czyli statystycznie powinno być z 40 tys. czarnych. To już w woodstock 69 było inaczej. Nie znam muzyki końca la 90 - czy te zespoły co były nie były w ogóle słuchane przez młodych czarnych?