Jestem po 7 odcinku.Przeniesienie akcji w pobliże Meksyku wyszło serialowi na dobrze.Jest ostrzej,śmieszniej i ciekawiej.Nancy coraz więcej ciała pokazuje.Szkoda ,że Conrad jeszcze tej serii się nie pojawił.Silas coraz lepiej wygląda i niedługo pewnie forum będzie oblegane przez jego fanki.A ta jego nowa kobieta...dupcia pierwsza klasa.To się nazywa mamusia :D
Andy i Doug mają coraz fajniejsze pomysły.Teraz będą Meksykanów szmuglować przez granicę.
Co Wy sądzicie?
http://www.filmweb.pl/topic/860041/04x01.html
tu znajdziesz opinie na temat sezonu 4, oraz poszczególnych odcinków :)
ja tam też jestem pozytywnie nastawiony. obejrzałem pierwszy epizod jak tylko sie pojawił i zawiedziony odstawiłem weeds na półtora miesiąca. a kilka dni temu zrobiłem sobie maraton pozostałych szesciu epizodów i jestem zadowolony. dla mnie w kazym razie nadal jest smiesznie. może nie tak jak w pierwszej i drugiej serii, ale na pewno nie mniej niż w trzeciej. i wątek nancy i celii mi sie podoba:)