1) Powiązania Matejewskiego z legionistami, Mondem i Pieczurem
2) Kim był "Pan Profesor od muzyki" obok którego kręcił się Kosma?
3) Tendecyjne pytanie" Jak Grandzisko przeżyło:))
Ja osobiście oczekuję na wyjaśnienie wszystkich niejasności ;) Poczynając od tego w jaki sposób Grand został zwerbowany, kim byli jego mocodawcy, no i oczywiście na sensowne zakończenie- kto wygra, a kto przegra, kto przeżyje, a kto umrze. Mam nadzieję, że ta część wszystko wyjaśni, będzie "nasycona", a nie jak poprzednik gadka-szmatka o niczym(Alicja i jej problemy).
1) Kim jest Grand w tej całej układance? Wyjaśnienie jego relacji z Pieczurem, Matejewskim (motyw jego karty kredytowej w 1 serii). Czy miał powiązania z kimś ważnym z zagranicy? No i w jaki sposób przeżył "egzekucję Granda"?
2) Kim jest Rita? Jej powiązania z mafią marsylską lub/i wywiadem francuskim.
3) Czy Rybak jest szczurem? :)
4) Kto dokładnie i w jaki sposób zwerbował Granda?
Na razie tyle. Może mi się coś przypomni...
No Kosma/Ryś był "wtyką", można powiedzieć, że u Monda, bo o tych postawionych wyżej nie wiedzieli.To zresztą jest ciekawe- na pewno Mond mógł go sprawdzić, ale nie zrobił tego/zataił przed Grandem. Identyczna sytuacja miała miejsce w "Oficerze" w związku z Kruszonem.
A mnie interesuje jeszcze jedna sprawa.A mianowicie,, powiązania na linii Peła-Manolo-Topor.Bo kilka razy tego drugiego można było zobaczyć w towarzystwie Topora(chyba,, że to ktoś bardzo podobny w co wątpę).
Odpowiedź chyba znamy. Topor jest najlepszym pracodawcą dla okolicznych meneli. Perła i Manolo wychowali się na jednym podwórku praskim, na którym nigdy nie brakowało typów spod ciemnej gwiazdy. A że chłopcy byli obrotni, to i etat się dla nich znalazł :)
Perła! Przecież on nie raz zaskakiwał Kruszona swoimi wiadomościami o Toporze, śmierci Jubego, powiązaniach legionistów z "kimś wyżej".... Perła to jedna z najciekawszych postaci serialu. W "Trzecim oficerze" musi się pojawić! I to częściej !
Koniecznie! Choć rola Perły w 1 serii była zdecydowanie lepiej napisana niż w drugiej. W Oficerze bardzo dobrze pasował do morału związanego z tematem pieniędzy, które determinują najróżniejsze działania - od podwórkowego cwaniactwa po zorganizowaną przestępczość i ciągłe szukanie tej niewidzialnej granicy między jasną a ciemną stroną mocy ;)
W Oficerach to już głównie dawny establishment i kulisy spisków na wyższych szczeblach. Dlatego Perła był tu tylko takim wątkiem rozluźniającym i nie wnosił zbyt wiele do fabuły.
Ja oczekuję wiele po "Trzecim Oficerze". Nie podam tu wszystkich odpowiedzi, bo trochę tego jest i raczej wszystko zostało tutaj wymienione. Powiem tylko, że chciałbym, aby w trzeciej serii było tyle dramatyzmu co w pierwszej. W "Oficerach" nie było sceny, która w jakiś sposób by mnie ruszyła. Natomiast w "Oficerze" było takich momentów kilka, m.in. Śmierć Malwiny i śmierć Rysia.
W Oficerach była taka scena, gdzie poturbowany Kaliński poruszający się o kulach, przyznaje się do donoszenia na środowisko Solidarności. Przyznaje się do tego Brodaczowi w obecności matki Alicji. Scenę zagrano na przystanku tramwajowym i zdecydowanie miała klimat 1 serii. Jedynym mankamentem było chyba jej umiejscowienie w fabule, bo wplecono ją w samym środku akcji...