Świetna fabuła, gra aktorska i muzyka.
Jedyne do czego mogę się przyczepić to policjanic, którzy jak dlamnie zbyt ostro traktują główną bohaterkę - film dzieje się 2016 r. , non stop mówi się o syndromie sztokholmskim, wydawało by się że powinni być lepiej przeszkoleni w dziecinie psycholigii lub chociaż przesłuchiwać ofiarę z psycholgiem. Wydaje mi się, że to był zbyt prosty zabieg byśmy odczuwali większe wspołczucie dla Ivy.
W ostatnim odcinku kiedy dowiadujemy się jak bardzo porywacz był porąbany i że mieli dziecko razem , naprawdę byłam wzburzona a nie jakimś zabiegiem zły i dobry glina.