Spotykamy się ze znaną problematyką, co nie usprawiedliwia czystej głupoty i niedojrzałości "głównej bohaterki". Stawiamy argument - no dobra, ale przecież to wiek, w którym popełnia się najwięcej głupstw. Jasne, że tak tylko szczerze mówiąc moja oś moralna tego nie kupuje, a decyzje podejmowane przez bohaterów są sztuczne i czasem naciągane, aby główny wątek wyglądał jak powinien, by prowadzić do odpowiednich reperkusji. Szczerze mówiąc to nie wiem czy gdybym obejrzał ten serial na początku szkoły średniej to by mnie bardziej nie zachęcił niż zniechęcił do samobójstwa...