Zawsze wydaje mi się że ludzie skryci mają w swoim życiu taki syf że nigdy nie wiedzą czy zrobili coś dobrze czy źle. Jak bym dostał taka kasetę powiedział bym o tym wszystkim a jak byłoby tam coś złego o mnie to albo bym się przyznał albo uzasadnił dlaczego się z tym nie zgadzam. Normalny człowiek zna swoje wady i zależą, imię się przyznać do winy a taki skrytych CH wie co ma na myśli i co sobie we łbie roi.