Sezon 1: pierwsze 2-3 odcinki były w miarę ok, później do 10 strasznie mi się dłużyło, praktycznie musiałem oglądać każdy odcinek na 2 razy, bo nie dało rady wysiedzieć. Od 10 znowu fajnie się oglądało.
Sezon 2: wciągnął mnie od pierwszego do ostatniego odcinka, Uważam, że jest zdecydowanie lepszy niż jedynka. Brakowało mi jedynie zakończenia.
Co do Hanny, kompletnie mnie nie przekonała do swojego samobójstwa. Wydaje mi się, że osoba planująca się zabić, nie łazi perfekcyjnie pomalowana, z pięknymi włosami itp. Raczej przestaje jeść, dbać o siebie, izoluje się od znajomych, nie wychodzi z własnego pokoju itp, a już na pewno nie robi szopki z kasetami.
Najbardziej irytująca postać Jessica i Hannah.
Najlepsze teksty strzela Alex.