Sporo osób na forum mówi o niektórych powodach Hannah "błahostki"...
Teraz wyobraźcie sobie, że macie jedno duże naczynie do którego nalewacie wody. Czasami wlewacie do niego tylko trochę, czasami całą szklankę, a innym razem całą butelkę czy wiadro.
Po ostatnim dolaniu wody naczynie się przepełnia i część wody którą próbowaliście dolać rozlewa się poza naczyniem.
1. Ostatnia porcja płynu nie musi być duża, by okazało się, że naczynie jest pełne.
2. Na przepełnienie naczynia miały wpływ wszystkie wlane porcje - zarówno duże jak i małe, wszystkie które się w nim znalazły.
Tak samo jest z decyzją o samobójstwie, moment w którym mamy dość nie musi być najmocniejszym kopniakiem od życia, ale jest tym którym ostatecznie odbiera siły. Na decyzję nie składają się tylko poważne problemy, ale cały dotychczasowy bagaż.
Zgadzam się z tym co napisałeś. Powody i problemy się zbierały i zbierały tylko, że nie mogę jednak zaprzeczyć jednemu. Najważniejszy powód... no cóż, Hannah się do niego wybitnie przyczyniła. Zachowywała się nie tyle nieodpowiedzialnie, co byłoby zrozumiałe, bo to nastolatka, ale po prostu głupio. To sprawiło, że serial stracił sporo w moich oczach.