PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=762209}

Trzynaście powodów

Thirteen Reasons Why
2017 - 2020
7,1 153 tys. ocen
7,1 10 1 152750
5,8 37 krytyków
Trzynaście powodów
powrót do forum serialu Trzynaście powodów

...sobie bo to złożony proces. Mam problemy z tarczycą i jazdy jakie z nią przechodzę to ludzkie pojęcie przechodzą. Moim zdaniem Hannah miała albo problemy hormonalne albo psychiczne.

borsuk96

To na pewno też,ale to co nas spotyka w życiu codziennym ma ogromne znaczenie,i niestety wszystko ją przerosło.

ocenił(a) serial na 7
Madziulkaa01

Że tak napiszę już pewną książkę "że sposobami" ściągnąłem i Hannah wybrała jeden z najgorszych autor ponadto sam podał że to podpięcie drugiej żyły jest niemożliwe bo traci się przytomność prawie natychmiast.A co do najszybszego sposobu to zachowań dla siebie

borsuk96

Żeby popełnić samobójstwo trzeba mieć dużo odwagi,ale zawsze trzeba szukać tej iskierki nadziei.....

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
borsuk96

Mówiąc szczerze aż tak się w to nie wgłębiałam,ale chyba wiesz co piszesz :)

ocenił(a) serial na 7
Madziulkaa01

Po prostu każde z nas w pewnym momencie już nie ma siły. Żadne z nas nie jest Supermanem, mamy swoje granice. P.S. teraz na serio piszę i to nie są żarty: jeśli w rodzinie masz kogokolwiek z niedoczynnością tarczycy, depresją czy chorobą afektywną-dwubiegunową to nie daj tej osobie oglądać tego serialu - to co tzw. celebryci pisali to była 100% prawda - ci ludzie się zdołują na maksa i poczują zew drugiej strony i wierz mi że wiem coś o tym

ocenił(a) serial na 9
borsuk96

Może udaj się do jakiegoś terapeuty, bo jest z Tobą źle. Jeszcze nie widziałeś chyba chorej osoby, skoro masz taką depreche z tarczycą. Fakt, jest to może uciążliwe ale to powód, by pisać takie głupoty?

ocenił(a) serial na 7
Niezdecydowany

Gdzieś tam pisałem i nadal tak uważam że ten serial jest uniwersalny. W robocie mnie zmobbingowali i poza problemami osobistymi i zdrowotnymi stałem się alkoholikiem a gościu ode mnie z pracy który ma dwoje dzieci w ostatni czwartek i piątek ze zmęczenia dosłownie "schodził" a facet ma gdzieś 110 kilo wagi i cholerny bezdech senny. Pewnie zejdzie wcześniej niż Ja i to nie są żadne głupoty. Ktoś mi kiedyś powiedział jak byłem dzieciakiem że Świat jest jaki jest i powinienem się dostosować. Nie może być po prostu lepszy?