jak wyżej: czy ktoś czytał książkę i może zdradzić, czy takich wskazówek jak w historii z Zachiem, że Hannah nie mówiła do końca prawdy jest więcej? Chodzi mi o ten list do Zacha, który do niego napisała jak się dowiedziała, że wykrada jej uprzejme liściki. wszystko wskazuje na to, że ona nie zawsze mówiła prawdę, bo jednak Zach zachował ten list, a nie go wyrzucił.
Ja czytałem.
Najpierw obserwowała i napisała raz list do siebie. Wrzuciła go do swojej torby, a na drugi dzień już go nie było. Wtedy właśnie pierwszy raz Hannah przyłapała go na zaglądaniu do jej torby, ale to jeszcze nic według niej nie dowodzi, bo może po prostu lubi wiedzieć kto dostaje liściki. On wtedy jeszcze o tym nie wiedział, że obserwuje te torby z listami.
Później zastawiła na niego pułapkę pisząc list do niego i wrzucając do swojej torby. Jak zajrzał do niej, to spadła, podniósł ją i tą kartkę.
Ona była zaskoczona tą sytuacją, chociaż podejrzewała go. Widząc, że został przyłapany uciekł i widziała jak czyta tą kartkę, którą zabrał. Nic nie ma o tym, że wyrzuca ten list czy coś podobnego.
Mówi ona tylko, że w połowie korytarza pochyla głowę tak jak by czytał list, a następnie odwraca się, żeby zobaczyć czy go obserwuje. Po chwili idzie dalej do wyjścia.