W ostatnim odcinku 2 sezonu, Montgomery ma rękę owiniętą, potem napadają Taylora w łazience i obwinia go za to. Coś mi umknęło ale nie wiem o co chodzi, to Taylor mu uszkodził rękę?
po przeczytaniu tytulu tematu mialem wrazenie, że to określenie psychologiczne lub coś w ten deseń. Mamy prawo Murphy'ego, są też zasady dynamiki Newtona czy tablica Mendelejewa... Teraz nadchodzi ręka Montgomery'ego :o
Z tego co ja zrozumiałam, to rękę uszkodził mu ojciec, o czym wspomniał Bryce, a zważając na to, że sam Montgomery w przedostatnim odcinku powiedział do kumpla, że jego ojciec rzucił się na niego z młotkiem, jest to całkiem możliwe. Tylera obwiniał o to, że przez niego,( m.in spalone boisko) i całą sytuację z procesem odwołali sezon, a że wszyscy byli drużyną i wielką "rodziną", widocznie bardzo mocno go to ruszyło i postanowił się zemścić.