No i obejrzałem resztę, wprawdzie po angielsku ale obejrzałem.
"Od siebie dodam, że wersja językowa polska, brzmi znacznie lepiej, szczególnie w wydaniu antagonistów."
Bohaterowie po pewnym czasie coraz mniej wnoszą, mają wieczny status qou, co po pewnym czasie najzwyczajniej w świecie, na dłuższą metę, nie ma sensu.
Same historie też zaczynają się coraz bardziej powielać, co nie przeszkadzało aż tak w pierwszym sezonie, ale już później było gorzej. Formuła, nie tyle męczy, co jest przez to coraz mniej interesująca.
Z czasem, i żarty zaczęły się wykruszać, powtarzalna formuła gdzie jedna postać coś mówi a potem coś dodaje, zaczęła się stawać zbyt nachalna, podobnie jak usilne wciskanie żartów gdzie postać się poprostu wywraca.
A szkoda, bo główni bohaterowie są dobrze napisani, no nad Dudley'em można by trochę popracować, fajny kwartet w którym każdy dawał radę, w końcu nie było nachalnego wciskania wątku romantycznego, prędzej jak przyjaciele albo rodzeństwo.
I było widać, faktyczne dogadywanie się dwójki bohaterów a nie ciągle działać na zasadzie "ja jestem głupi i zabawny a ty robisz resztę". Stwierdzę nawet, że jakby mieli wystąpić w serii która nie byłaby parodią, to poradziliby sobie znacznie lepiej.

Budowa serialu pasowała tylko jako krótki serial, to i tak mieli szczęści, że zrobili tylko trzy sezony, więcej zwiastowałby posypanie się totalne serialu.

Mam pytanie czy ta bajka się skończyła

Skończyła się już 10 lat temu