PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=809722}

Turbulencje

Manifest
2018 - 2023
6,7 12 tys. ocen
6,7 10 1 12334
Turbulencje
powrót do forum serialu Turbulencje

Oglądam ten serial z lektorrem i tak się zastanawiam. Od kiedy słowo TV - tivi znajduje sie w słowniku języka polskiego. Zwot typu Pełno jej było w tivi rani moje uszy. Mam wrażenie że za tłumaczenie biorą sie trzynastolatkowie lansujący się w towarzystwie wtrąceniami z języka angielskiego.

ocenił(a) serial na 8
ryhu13

Szlag mnie trafiał od tego "tivi", a jak tylko kończyłam pomstować na jedno, zaraz słyszałam kolejne... Jak coś takiego można było puścić, tam chyba ani razu nie pada słowo "telewizja" w kółko to "tivi" :/

użytkownik usunięty
ryhu13

Mnie śmieszą takie wypowiedzi. Rozumiem że skrót CIA też po polsku mają mówić? "Ce i a", ależ pięknie by to brzmiało. TV wymawiane jest po prostu jako skrót po angielsku - "ti wi".

W tłumaczeniach francuskich czy hiszpańskich ten skrót właśnie tak najczęściej wymawiają :D

ocenił(a) serial na 2
ryhu13

https://sjp.pwn.pl/sjp/TV;2531438.html

ocenił(a) serial na 8
ryhu13

Wygląda na to że bardzo dobrze że preferuje filmy czyste bądź tuylko z napisami :)
A TV na logikę biorąc pewnie tłumaczą by była krótsza wymowa i by mogli zmieścić się w szybkich rozmowach pomiędzy bohaterami, by z tłumaczeniami nie wyjeżdzać już po danej scenie np, szybkiej wymianie zdań

ryhu13

moje ulubione to jest ciągłe: "are you okay?" tłumaczone na "jesteś okej?" XDDDDDD superkek!

ryhu13

Cóż, wyraz "TV" (fonetycznie "tivi") znajduje się w słownikach języka polskiego zapewne od wielu, wielu lat, zaważywszy, że telewizję wynaleziono w 1928 roku, a jej początki w Polsce to rok 1937. Powyższy zarzut, mówiąc bardzo delikatnie, jest więc już trochę nieaktualny. Każdy z nas używa tego słowa na co dzień, ale jak nagle włoży się je w usta bohatera serialu to już jakiś gwałt na języku polskim? Wszystkim purystom i "patriotom" językowym chciałem tylko zwrócić uwagę, że wyrazy rdzennie polskie (a nawet ogólnie słowiańskie z ewolucji z prasłowiańskiego) to zaledwie część naszego języka. Nikt nie zdaje sobie sprawy, że używa italianizmów, hungaryzmów, germanizmów czy zapożyczeń z francuskiego (o anglicyzmach już nie wspominając, gdyż ten język ulega szczególnej globalizacji). Jest to jedna z pierwszych rzeczy, jakich człowiek uczy się na studiach filologicznych. Druga to taka, że język ciągle ewoluuje, aktualizuje się, szybko się zmienia, dąży do ekonomii (por. skrót "TV" a "telewizja") i jest to zupełnie naturalny proces. Dlaczego nikt się nie czepia, że mówimy "biznes", "fryzjer" (z fr.) czy "szparagi" (z wł.), no halo? Nawet "burak" i "cebula" – rozpaczam jak każdy Polak – nie są polskie tylko łacińskie, a więc kiedyś też przechodziły etap, że były tak nowe, jak "TV" i dopiero zaczynano się je używać. Poza tym pragnę zwrócić uwagę, że opisywane zjawisko nie jest nowomową. Nowomowa to (za def. PWN) „język władzy i kontrolowanych przez nią środków przekazu w państwach totalitarnych, służący do manipulowania ludźmi i nastrojami społecznymi”, a nie używanie nowych, popularnych wyrazów.

Marvel57

mały wtręt - ja się czepiam o "biznes" a już zwłaszcza o "biznesmenów", zwłaszcza, że język angielski jest językiem mojej pracy (a może właśnie dlatego tak mnie to mierzi).

ocenił(a) serial na 3
ryhu13

BP to żadne Bi Pi , tylko po polsku BePe....

ryhu13

W tłumaczeniu tego serialu aż roi się od idiotyzmów, ktoś w ogóle nie zna frazeologii np. Mick zwierza się matce a wg tłumacza oznacza to, że "dała jej do słuchu". Storm tłumaczony w kontekście lotu jako... sztorm. I to jakże polskie "Doceniam to" kiedy np. ktoś przychodzi na spotkanie, zamiast zwykłego Dziękuję. A to tylko pierwsze z brzegu przykłady. Żenada ogólnie.