ale i tak mnie jakoś wciągnął i oglądałam póki co każdy odcinek. Nie ukrywam,że zaczełam go oglądac ze względu na Małaszyńskiego, który bardzo mi się spodobał w którymś tam odcinku 1.serii Magdy M, który akurat obejrzałam, ale musze stwierdzić,że on się uwstecznia. Nie dość,że coraz gorzej wygląda (nie pasuje mu w ogóle zarost), to jeszcze nie kupuję jego roli- nie gra wiarygodnie zakochanego w Marcie, nie gra wiarygodnie człowieka z przeszłością kryminalną (ok,może być teraz grzeczny,ale jest za grzeczny) no i totalny brak mimiki. Jak sie wkurza, cieszy, smuci, siedzi na kiblu- ciągle takla sama mina. Ktoś miał rację mówiąc,że serial powinien nazywac się dwie twarze Małaszyńskiego. Szkoda, liczyłam na coś lepszego z jego strony,ale co obejrzę jakąś produkcję z nim to jestem rozczarowana. Co się z nim stało? W pierwszej serii Magdy M grał zupełnie inaczej. A teraz Świadek Koronny, Magda M seria 3-4, Tajemnica Twierdzy Szyfrów- wszystko na jedno kopyto. Kupiłam Oficera, będę jakoś na dniach oglądac, mam nadzieję,że rozczaruję sie pozytywnie i sie okaze,ze naprawde jest tam dobry.