PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=725199}
8,0 28 tys. ocen
8,0 10 1 27640
8,9 29 krytyków
Twin Peaks
powrót do forum serialu Twin Peaks

Trochę nie ogarniam wszystkich "true fanów" Lyncha, którzy oczekiwali zamknięcia wątków i żeby "chociaż większość się wyjaśniła". Ile razy Lynch powtarza, że jego nie interesuje rozwikłanie zagadek, to nie Hitchcock. Po pierwszym sezonie zmusili go żeby wreszcie wyjaśnił kto zabił Laurę, bo on wcale nie zamierzał tego wyjaśniać! 26 lat temu zakończenie było frustrujące, tak jest i teraz. Co wy chcieliście - wspólnej herbatki agenta Coopera z ekipą z Twin Peaks przy długim secie Julee Cruise i całą rodzinką Laury - nie zginęłaby w ogóle?
A dajcie spokój, weźcie sobie obejrzyjcie Kubusia Puchatka.
Ostatnie 3 odcinki były fantastyczne (nawet ten 18.). Mam żal do reżysera, że cała reszta (no może poza 8. odcinkiem) była nudna i powolna...

ocenił(a) serial na 10
MichaelGrzesiak

nie zgadzam się, że nic nie zostało wyjaśnione. Nie są to odpowiedzi jasne i klarowne, ale to było oczywiste. Sprawa poruszana w TP jest tak metafizyczna, że ciężko o takie wyjaśnienia. Natomiast ja jestem zaskoczony tym jak daleko twórcy posunęli się w dogłębnym zamknięciu historii Coopera. Nie będę tu pisał jak rozumiem finał TP, bo ciężko ubrać mi to w słowa. Całość tej historii po finale jest tak poruszająca, że nie potrafię dojść do siebie, ale czuję się syty jak nigdy wcześniej po jakimkolwiek filmie. Jedna rzecz, która jest dla mnie oczywista po finale. Biała chata- nirwana, miejsce gdzie przebywają Jeffries i major. Są wolni od tego, co dzieje się z Cooperem, prawdopodobnie oni tak samo przez to przechodzili aż wyzwolili się z tego błędnego koła. "on już nie istnieje" - powiedział Gordon o Jeffiresie. Rozumiem to właśnie jako nirwanę, wyjście z cyklu życia i śmierci.

ocenił(a) serial na 10
ganesa

Tak, finał mnie dosłownie oszołomił. Początkowo niezbyt mogłem zaakceptować taki obrót spraw - a przynajmniej miałem duży z tym kłopot. Ale myślę, że takie zakończenie jest najwłaściwsze, choć Lynch mógłby jeszcze opowiedzieć co też z resztą bohaterów. A tak niedosyt.

ocenił(a) serial na 10
ABEL

Tak, szczególnie Audrey pozostawia niedopowiedzenie.

ocenił(a) serial na 10
ganesa

To mnie mocno zabolało, że ten i inne wątki nie pozostały jakoś domknięte, wyjaśnione.

ocenił(a) serial na 8
ABEL

Gdy przyjmiemy za fakt, że Cooper zmienił bieg wydarzeń i uratował Laurę Palmer, a w zasadzie jej ciało, bo Laura to taki byt, dobra dusza zesłana przez olbrzyma i może przebywać w innych ciałach, podobnie jak Bob. Jeśli Coop uchronił ją przed śmiercią w TP i był w stanie łamać linie czasowe, mógł diametralnie zmienić historię całego miasteczka oraz jego mieszkańców i swoich znajomych z FBI, na tyle, by przestali istnieć jako przedstawione w serialu postacie. Wtedy pytania typu: How's Annie, How's Audrey nie mają sensu. Podobnie sprawa wygląda w przypadku, gdy jest to wszystko snem, tu nie wiem do końca, kto jest śniącym - pozostaje nam Richard na końcu w ciele Dale'a, jeśli to wszystko sen, Richarda, to również owe postaci przestają istnieć, gdy śniący się budzi.
Burzyć ten fakt może krzyk Laury z końca finału, choć to może być po prostu twist ( mindf... ) twórców serialu, w stylu, a co tam, niech się głowią. I działa takie rozwiązanie.
Może to być również furtka do dalszego sezonu, ponieważ koniec ( choć za pierwszym razem nie do końca do mnie przemawiał, po obejrzeniu go po raz drugi, zmieniłem zdanie, lepiej nie mogli tego zrobić ) został zgrabnie poprowadzony i można spokojnie z tego wybrnąć.

ocenił(a) serial na 10
sly46

Zauważ, że wraz z krzykiem zgasły światła, padła elektryczność (która jest tutaj czymś raczej negatywnym), a po napisach końcowych, tam gdzie jest "Lynch/Frost productions" nie było słychać wyładowań, jak to po każdym odcinku.

ocenił(a) serial na 8
ABEL

Można też przyjąć wersję bardziej w stylu happy end, choć w przypadku Lyncha ciężko o takie rozwiązanie, niemniej jednak może tak było. Cooper zamykając portale innych rzeczywistości, utknął wraz Carrie ( Laura ) w jakiejś alternatywnej rzeczywistości.
Laura jako ta jedyna potrafiąca się przeciwstawić złu, swoim krzykiem wyłączyła prąd i zamknęła bramę do czarnej chaty. Nie wiem tylko, co dalej z nimi miałby się dziać ? Może wrócili do poczekalni ? Może wylądowali w Białej Chacie ?
Stąd też brak w końcowych napisach wyładowań, które służyły do przemieszczania się między portalami.

sly46

no wlasnie, sprawa jest tez taka, że skąd Dale aka Richard po pobudce wiedział gdzie iść, gdzie szukać. Znalazł to co miał we śnie ? PRzecież sny nie są prorocze tylko chaotyczne i nie maja nic wspolnego z rzeczywistoscia. Sprawa jest prosta, to nie był sen, to było cos innego. Zapewne Lincz już na łozu śmierci skleci kilka kartek papieru na których napisze mniej więcej o co mu chodziło .. dopóki się nie przyzna to wiemy tyle co nic : ]

ocenił(a) serial na 9
ganesa

Jeżeli chodzi o odcinek 17 to uważam , że jest genialny ! Połączenie starego sezonu z nowym , młoda Laura i "stary" Dale - świetny pomysł i tu należą się brawa. Co do 18 - mam mieszane uczucia , w sumie nwm jak to skomentować. Jeżeli chodzi o wątki , jestem bardzo rozczarowana tym , iż nie wyjaśniono co z Audrey , po 16 odcinku myślałam , że chociaż jej wątek będzie przynajmniej w jakimś stopniu domknięty.

ocenił(a) serial na 10
Anit14

Zauważyłaś, że później Laurę gra inna aktorka? Chodzi o scenę z Cooperem. Oczywiście musieli tak uczynić, bo przecież nie nagrali tych scen w 1992 roku, gdy szedł "TP: Ogniu krocz ze mną". Dobrze to wyszło, bo jest nawet podobieństwo.
Podobnie plecy łowiącego ryby Pete'a Martella - zastąpił go ktoś inny.

I tak - odcinek ten był świetny.

ocenił(a) serial na 9
ABEL

Tak zwróciłam na to uwagę ! , ale podobieństwo jest , więc myślę , że wyszło bardzo dobrze :). Domknięcie wątku Diane rozczarowało mnie ... w tym sensie , że okazało się , iż to ona była tą prawdziwą miłością Coopera,szczerze liczyłam , że padnie pytanie gdzie jest Annie ? :/

ocenił(a) serial na 10
Anit14

No właśnie, jeszcze ta Annie dochodzi do spraw pozostawionych bez odpowiedzi...
Liczyłem, że Cooper na moment dosłownie zajdzie do RR, do Normy Jennings, i coś się w tej sprawie wyjaśni. I padnie nieśmiertelne pytanie "How's Annie?" No ale reżyser wyraźnie pozostawił nas bez odpowiedzi. A szkoda.

ocenił(a) serial na 9
ABEL

Ciekawa jest też sprawa Sarah Palmer (jak dla mnie jedna z najlepiej zagranych ról w tym sezonie) wymowna scena wieńcząca 17 odcinek. Zastanawiając się kim jest Judy , przyznam , że przeszło mi przez myśl by postawić , że to Sarah/ słynny Jumping man :D

ocenił(a) serial na 10
Anit14

Grace Zabriskie to pokazała mistrzowską grę aktorską. Sarah Palmer w tym sezonie to jedna z moich ulubionych (anty)bohaterek. Obok złego Coopera i Richarda Horne'a.
Ta cała istota Judy ukrywała się w powłoce będącej naszą Sarą P. To ta z klatki, co zwymiotowała/urodziła BOB'a.

ocenił(a) serial na 9
ABEL

A okej czyli dobrze kombinowałam ;). Tak MacLachlan świetna gra można powiedzieć x3 , Eamon też genialnie odnalazł się w roli , którą powierzył mu Lynch , przyszłość przed tym Panem , bo talent jest :)

ocenił(a) serial na 9
Anit14

W "Missing Pieces" rozszerzonej wersji "Ogniu krocz ze mną" jest też
scena nawiązująca do Judy.

Jeffries pyta o Judy w recepcji hotelu, a urzędnik odpowiada, że
młoda kobieta zostawiła dla niego list.

Missing Pieces to sceny wycięte z "Ogniu krocz ze mną" 90 minut.
Nawet krąży w sieci wersja fanowska, gdzie ktoś zmontował całość więc
"Ogniu krocz ze mną" trwa blisko 4 godziny jak planował Lynch zanim producenci mu pocięli ten film.


ocenił(a) serial na 10
Anit14

Ja też jestem zawiedziony całkowitym pominięciem Annie. Co gorsze wychodzi na to, że Diane ma być mu najbliższą, a zupełnie nie podoba mi się ta postać. Wydaje mi się, że Dale'a nie interesuje się Annie, bo jednak jest już zupełnie inny. Po przebudzenie w szpitalu wygląda jak dawniej, ale później gdzieś to całkowicie ulatuje. Swoją drogą ciekawe, że przez 25 lat nie potrafił się uwolnić z czarnej chaty, a nawet gdy mu się to udaje to potrzebuje porażenia prądem, aby wrócić w 100%. Nagle wszystko wie, wie co robić, wie gdzie jechać, bez problemu przemieszcza się pomiędzy wymiarami, światami, snami czy czymkolwiek innym, bo już trudno stwierdzić gdzie to wszystko ma miejsce. Wydaje mi się, że jeśli nie można było kontynuować w latach 90-tych to lepiej było sobie dać spokój. Fajnie było wrócić do ulubionych bohaterów, ale stare serie zbyt różnią się od nowej, aby tworzyć spójną całość. Może poza końcowymi scenami. Obie wywołują dreszcze i zostawiają widza w sieci pytań, domysłów.

ocenił(a) serial na 8
Anit14

Wątek z Diane nieprzekonujący. Nic nie zapowiadało tego, że to jego wielka miłość, przecież w międzyczasie była żona Windom'a Earle'a, potem Annie wyraźnie ukazane jako te, które na Coopa wpłynęły, a Diane była "tylko" asystentko-koleżanką. Wydaje mi się jednak, że po 25 latach Lynch zmienił zdanie co do preferencji miłosnych Dale'a i swoją muzę Laurę Dern uczynił tą najwłaściwszą dla Coopera. Sara Palmer świetna jako demoniczna kobieta, scena, z odc. 17, p której wspominasz, w której niszczy zdjęcie Laury, gdy ta jej się wymknęła faktycznie bardzo wymowna. Biedna Laura, biedny Leland.

ocenił(a) serial na 9
Miriaam_2

Jeżeli chodzi o samą postać Diane początkowo bardzo fajnie się ją oglądało (dobra gra Dern), ale w końcowych odcinkach zaczęła mnie strasznie irytować...

ocenił(a) serial na 8
Anit14

Za dużo było Diane, przy zignorowaniu wątków Audrey, Annie, Dony i innych. Choć zgrzeszę i napiszę, że mnie zawsze właśnie infantylna Audrey irytowała, to w trzecim sezonie liczyłam jednak na większe znaczenie tej postaci dla fabuły.

ocenił(a) serial na 10
Miriaam_2

Tak, już pod koniec ta Diane mnie lekko denerwowała. Sam wątek Audrey nie został (chyba) wyjaśniony. Napisałem chyba w nawiasie, bo może jest jakiś klucz do rozwikłania jej stanu. Ale fakt, mało poświęcono czasu wielu osobom. A szkoda.

ocenił(a) serial na 9
Miriaam_2

Za dużo jej było... Co do Audrey moim zdaniem ona cały czas przebywa w szpitalu , być może śpiączka lub może jest poddawana jakiejś terapii elektrowstrząsami co w pewnym sensie tłumaczyłoby wątek związany z tą całą elektrycznością

ocenił(a) serial na 10
Anit14

Być może. Nie zostało to otwarcie powiedziane, ale wiele na to wskazuje.
Ben Horne, jej ojciec, w rozmowie z szeryfem Trumanem nie wspomniał o niej słowem. Mówił, że jego wnuk Richard wychowywał się bez ojca. I tyle.

ocenił(a) serial na 9
ABEL

Dokładnie , wiec można to różnie interpretować. Sam Richard w słynnej "rozmowie" z Mr C wspominał , że widział go na zdjęciu , które miała jego Matka. Można wiec domniemywać , ze brała w mniejszym lub większym stopniu udział w jego wychowaniu

ocenił(a) serial na 10
Anit14

I tu mam żal do Lyncha (jak już gdzieś wspomniałem) odnośnie tego, iż nie pokazał nam relacji syna z matką. NIC. Bałem się też, że nie wyjaśnią jak się mają sprawy z Bobbym i Shelly, ale na szczęście to wyjaśnili i pokazali. Tutaj sprawę moim zdaniem Lynch pokpił.

ocenił(a) serial na 9
ABEL

Według mnie zdecydował o tym nadmiar wątków w tym sezonie ... Jedyne wątki "poboczne" , które zostały w mniejszym lub większych stopniu zakończone to Norma i Ed oraz Janey-E Jones Dougie i Sonny Jim. Jasne , ze to jest Lynch i nie należało się spodziewać , że wszystkie karty zostaną odkryte, ale wątek Audrey - był przynajmniej według mnie jednym z ważniejszych - szczególnie po pierwszych seriach TP

ocenił(a) serial na 10
Anit14

Więc wszystko pozostanie w sferach domysłów...
Nie jestem aż takim zwolennikiem wszystkiego wyjaśniania do końca, lubię niedomówienia, a u Lyncha szczególnie. Tylko tutaj tych niedomówień nieco jest za wiele. Niedomówień i urwanych wątków. Szkoda.

ABEL

Nie wiemy w sumie nic, czyli tak mniej wiecej:
- czym jest matka
- czym dokladnie był BOB
- czym była szklana pułapka z kamerami
- z kim spotkał się Bobkuper przy tej pulapce
- kto to strawberry
- co dokladnie z Odri (w scenie przed lustrem strzela elektrycznosc, wiec pewnie w jakiejs odrealnionej rzeczywistosci)
- co dokladnie stalo sie z Ryszardem
- czym był dźwięk w hotelu
- czym są dźwięki ktore sa w 1 odcinku i jak Laura urywa się Kuperowi w lesie
- dlaczego wazna była ta bezoka, dlaczego ona wyglądała inaczej a nie tak jak Diane skoro Diane miała sobowtóra
itd itd itd itd itd
jest tego dziesiątki

ogólnie mówiąc nic nie wiemy, kompletnie nic .. właśnie dlatego, że ponad połowa czasu została po prostu bezczelnie : > zmarnowana, no ale cóż zrobić, zycie .. a ponoć Lincz czy tam kto powiedział, że wszystko zostanie wyjaśnione, gdyby tak wyjasniano sprawy np. na policji to mielibysmy sajgon na co drugiej ulicy :]

ocenił(a) serial na 10
marianzestawow

Pewnych rzeczy można nie wyjaśniać/rozwijać, jak np. czym jest Matka/Judy, więcej info o BOB'ie czy Strawberry - to ostatnie nie jest istotne, a przynajmniej nie trzeba rozwijać tematu. Niedomówienia są dobre, ale nie w takim natężeniu.
Tak, sprawa szklanej klatki i złego Coopera, który był z jakimś łysym facetem na zdjęciu, powinna zostać rozwinięta. Niestety sporo reżyserowi umknęło, albo celowo nie domknął furtki.

ocenił(a) serial na 8
Anit14

W pierwszym sezonie Miasteczka Audrey mówiła Cooperowi, że w rodzinie Horne' często występuje choroba psychiczna więc może nie śpiączka, a wariatkowo

ocenił(a) serial na 9
Miriaam_2

Bardzo możliwe , Johnny i Jerry potwierdzają tę tezę.

ocenił(a) serial na 5
Anit14

Co się stało z wszystkimi bohaterami - pierwszoplanowymi, drugoplanowymi? To nie jest istotne. Ani dla Lyncha ani dla serialu. Reżyser chciał pokazać głębsze sprawy a nie co się stało z Audrey. To samo sprawa z Annie - trochę mam ubaw, bo tak samo Antonioni odpowiadał dziennikarzom, że nie interesuje go gdzie jest Anna! (film "Przygoda" z 1960 r.). Niektórzy krytykują seks z Diane ale nawet to mi się podobało - The Platters w tle, ha ha! Żartowniś z tego Lyncha... Powiem tak - jestem bardzo mile rozczarowany tym zakończeniem!

ocenił(a) serial na 9
MichaelGrzesiak

Podpisuje się pod tym

ocenił(a) serial na 5
ganesa

no nie wiem czy w tej Białej Chacie jest tak wesoło...

ocenił(a) serial na 10
MichaelGrzesiak

bo tam nie ba być ani wesoło ani smutno. To miejsce wolne od pragnień. Na tym polega stan wyzwolenia.