Jeżeli ktoś jeszcze nie oglądał ostatniego sezonu, to niech się dwa razy zastanowi czy warto poświecić na niego swój czas i niech się nie nabierze na te wszystkie pozytywne komentarze i wysokie oceny. W serialu jest pełno fatalnych scen - za długich, które nic nie wnoszą. Dałoby się to może jakoś przeżyć, w końcu to Lynch, ale w niektórych momentach, aktorzy grają tak nieudolnie i po amatorsku, jakby zabrakło reżysera na planie - o zdjęciach i montażu już nawet nie wspomnę. Wiele złych słów można powiedzieć o nowym Twin Peaks, bo było to prawdziwie przykre doświadczenie, szczególnie w obliczu oczekiwań, jakie powstały po fantastycznych, pierwszych sezonach. W skrócie... NIE POLECAM.