PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=725199}
8,0 27 tys. ocen
8,0 10 1 27436
8,9 29 krytyków
Twin Peaks
powrót do forum serialu Twin Peaks

Nie dość, że 3 sezon nie za wiele ma wspólnego ze starym dobrym miasteczkiem jakie znam to Lynch poszedł na całość. Mam wrażenie, że wie iż dostał ostatnia szanse na pokazanie szerszej publiczności swoich pokręconych wizji i wykorzystuje to maksymalnie. Jestem wytrwały, dotrę do końca, chociaż 8 odcinek okreslilbym jako jeden z serii : The Horribly Slow Murderer With The Extremely Inefficient Weapon....
PS: co by Kubrick rzekł na taki chamski kopiuj - wklej??

ocenił(a) serial na 10
alessandro86

Przecież 8 odcinek jest wyjaśnieniem czegoś co się działo przed akcją 1 sezonu. I jak nie ma wiele wspólnego z starym TP? Wszystko jest kontynuowane a to, że akcja nie rozgrywa się w samym miasteczku... Na początku myślałem, że to nie będzie fajne gdy zobaczyłem tu Nowy Jork tu Dakota Południowa. Ale gra aktorska i te surrealistyczne sceny przekonały mnie do tego sezonu. Myślę, że poniżej 9/10 nie dam.

ocenił(a) serial na 10
pawell099

dokładnie, można być fanem 3 serii, a można jej nie znosić, ale jak ktoś wyjeżdża z gadaniem w stylu: "to nie jest Twin peaks, Lynch nas oszukał" to mi ręce opadają. Można twierdzić, że inaczej sobie to ktoś wyobrażał, ale nie można odbierać twórcom prawa do własnego dzieła! Tym bardziej, że pomimo zmiany stylistyki, w treści, w samej esencji przekazu i tego, o czym w gruncie rzeczy opowiadał ten serial, to właśnie dokładnie jest Twin peaks, te same dwa bliźniacze oblicza zła i dobra, opowieści o Czarnej chacie, Dale'u Cooperze, Laurze Palmer i o tym czym jest BOB.

ocenił(a) serial na 4
alessandro86

Zgadzam się z założycielem wątku...Oczywiście, swoboda twórczej wypowiedzi,"esencja przekazu, prawo do własnego dzieła". Z tym również zgodzę się. Niemniej, poza tymi wszystkimi atrybutami twórczości, uważam 3 sezon za słaby. Mówienie o bliźniaczych obliczach dobra i zła- to kategoria interpretacyjna co drugiego serialu, żeby nie powiedzieć - większości. Pokazywanie dualizmu świata to za mało, żeby zrobić dobry serial - tutaj sezon. Psychotyczne wizje i surrealistyczne obrazy są tu po prostu nieznośne. Po co te dłużyzny, drażniąco przeciągnięte sceny... Można było po prostu puścić cały koncert NIN, byłoby ciekawiej....
To wszystko działa bardzo na minus, bo daje mi to asumpt do tego, żeby myśleć,iż Lynch skończył się i nie jest w stanie wyjść poza swój nieznośny habitus, tyle.

ocenił(a) serial na 10
SathyaSaiBaba

A ja jestem przekonany że będzie jak zawsze. Lynch już nie raz tak robił w swoich filmach, że albo nic się do połowy nie działo albo było coś niezrozumiałego. A potem i tak na koniec szczena ludziom opadała. Więc nie ocebiajcie dnia przed zachodem słońca. za tydzień jest dopiero połowa sezonu.

ocenił(a) serial na 10
pawell099

Popieram. Nie wiem, na czym polega ta odgórna, zła reakcja w stylu: to nie "Twin Peaks". No chyba, że tej właśnie grupie odbiorców Twin Peaks kojarzy się z pączkami, kawą i wyimaginowaną wojną secesyjną Horne'a. Ja dopiero przy tym sezonie mam wrażenie, że ocieramy się o mrok, który jedynie był zwiastowany w starej edycji. Myślę, że wkroczymy w ciemność. Musimy tylko być cierpliwi. Ktoś na forum fajnie to podzielił. Pierwszy sezon to była powierzchnia, druga wchodziła pod skórę rzeczywistości. Trzeci sezon prowadzi nas do głębin, na drugi brzeg tamtego, dawnego miasteczka.

ocenił(a) serial na 8
alessandro86

A czego człowieku oczekiwałeś po trzecim sezonie? Sam konspekt surrealizmu w połowie I sezonu kierował widza w nieznane. Twin Peaks to nie miasteczko, a możliwe że forma czasoprzestrzeni, projekt CIA bądź wymiar pomiędzy Czarną a Białą Chatą (taki czyściec Dantego) .Owy serial jest takim tripem że masz szansę na wysilenie własnej mózgownicy i wewnętrznej interpretacji przekazanych symboli, bądź Lynchowskiego trollu. Nowy sezon ma być przejażdżką, dobrą zabawą, a nie retrospekcyjnym roztrząsaniem śmierci Laury Palmer.