Let's rock... Pamiętam te słowa, wypisane na przedniej szybie samochodu Chestera Desmonda, agenta FBI, który był zaangażowany w śledztwa pod kryptonimem wspólnym "Błękitna Róża". Jak się właśnie dowiedzieliśmy, był to projekt będący w pewnym stopniu kontynuacją "Błękitnej Księgi" (badań ufo), a sama brzmi jak prekursor "Archiwum X". Agenci Cole i Rosenfield zapraszają do tajnych zadań Tammy Preston, klimatycznie przy wytrawnym winie na tle... czerwonej kurtyny. Padają nazwiska Jeffriesa oraz właśnie "Cheta" Desmonda. No i Coopera - wspólny mianownik: wszyscy przepadli bez śladu. "Let's rock" wypowiada tym razem Diane... Początek epizodu świetny. Podobnie jest dalej, choć nie do samego końca. Te ujęcia - dom Palmerów i Sarah: w sklepie i w trakcie rozmowy z "Hawkiem" - dosłownie jakby wyrwane z dawnych czasów, czuło się po prostu ten klimat, jak z pierwszych epizodów. W tle odpowiednia muzyka... korytarz szpitala - to samo. Spotkanie Franka Trummana z Benem, który zachowuje się dokładnie jak kiedyś - mimika, gesty. No i przekazanie wreszcie tego klucza od pokoju "315"... Richard Horne gdzieś znika, ale policja jest już na tropie i ma zeznania świadków. Dobrze. Czekamy na dopadnięcie bydlaka i najlepiej - kulkę. Ale kto wie? To "Twin Peaks", więc metamorfoza największego drania jest realna ;) Mr. C nie widzimy, Dale vel Dougie jest na jednym ujęciu, będącym kwintesencją jego stanu. Mamy za to zabójcę, granego przez Tima Rotha, który wykonuje polecenie swojego szefa. Scena przegięta, to samo nieprzyjemne wrażenie jak po wypadku spowodowanym przez Richarda. I wracają dłużyzny: w pokoju hotelowym Gordona i pierwsza scena z Audrey (zabawny małżonek) - rozumiem długie sceny, ale tu przesadzili... Koordynaty to Twin Peaks oczywiście. Robi się coraz ciekawiej: w to miejsce jadą już zapewne Ray, Mr. C, a teraz ruszą tam agenci FBI. Tylko biedny Dale...
Ujawniono tytuły ostatnich dwóch epizodów: "The past dictates the future" i "What is your name?".
Co o tym sądzicie? Jak wiemy każdy tytuł odcinka to jednocześnie wyrwane z jego treści zdanie. Kto więc zapyta o imię i kogo w osiemnastej odsłonie? Mam wrażenie, że może chodzić o Coopera. O personalia zapyta go albo Janey-E (gdy dowie się, że to nie Dougie) albo Laura, która wydostanie się z Chaty. Może być też tak, że Coop odzyska pamięć właśnie pod koniec, co otworzy drogę do sezonu czwartego.
Krytycy przyjeli pozytywnie nowy sezon, widzowie chyba juz mniej. Wlasciwie to nie problem napisac 4 sezon. Ponoc ten 3 to od lat byl gotowy...
What is your name będzie na 99% skierowane do Coop'a i miejmy nadzieję, że tym razem wymyśli coś ciekawszego niż Mr. Jackpots, coś na co wszyscy czekamy :D
To byloby zbyt oczywiste:D Ale skoro caly sezon poswiecony jest powrotowi Coopera to moze...
Nie bardzo bym chciał, by powstał 4 sezon - kilku aktorów zmarło, kilku może jeszcze odejść. Choć z drugiej strony pozostaje ta ciekawość co też pan reżyser by wymyślił. Ale zobaczymy jak zakończy się dany sezon, by można było gdybać czy kolejny jest potrzebny.