Zgadzam się czuć, że to nie Televisa ponieważ obraz gorszy , aktorzy bardzo słabi i jeszcze więcej absurdów. Az się się zastanawiam czy grają prawdziwi aktorzy czy amatorzy.Każdy gra bardzo sztucznie, a ciotka jest zabana, a chyba nie o to chodziło. Mam wrażenie jak by to była parodia Dzikiego serca , Kotki itp. Oby już nie było żadnej telenoweli z tej marnej wytwórni.

Zgadzam się, ja tą sztuczność widzę w szczególności w histeriach Iran, mam wrażenie, że ta aktorka nie wie jak daną scenę poprowadzić, jej ruchy są powtarzalne. Zauważyłam również rażący brak dostosowanej do sceny mimiki u chyba wszystkich aktorów. Np. podczas ostatniej sceny bójki w jadalni brat i matka Iran mieli poker face, jakby nie widzieli co się dzieje albo mieli to gdzieś. To samo było, gdy Diego wrócił do domu.

Mam wrażenie jakby aktorka ,która gra Iran potrafiła tylko krzyczeć ,a przecież nie o chodzi . Ja miałam wraże ,że ich to nie interesuje ,że oni się biją albo ,że Diego żyję. Matka Diega powinna być bardziej przezywać to ,że jej syn żyję , a ona stała tylko stała jak by nic się nie stało. W innych telenowelach gdy takie sytuacje miały miejsce to matki bardzie potrafiły pokazywać swoje emocje . Przecież nie codziennie martwy syn wraca do domu .

"Iran" wg. mnie gra o.k. krzyki, gestykulacja i mimika, że się powtarzają to, co z tego (???), a jak inaczej zagrać histerię :) strasznie gra zaś ciotka Olvido, jej twarz nie pasuje do wieśniaczki (co nawet zauważyła jej pracodawczyni) ani też wyraz jej twarzy nie pasuje do wrednej baby, aktorka ma piękne oczy, całość daje efekt melancholijnej kobiety, a nie wrednej ciotki, którą zresztą gra strasznie sztucznie jakbym oglądała macochę Kopciuszka albo jakąś wiedźmę z teatrzyku dla dzieci. To samo matka Diega, której twarz jak na bogatą damę jest zbyt "zjechana" (obie panie powinny się wymienić rolami) to samo tyczy się ojca Olvido. Matka Diega gra sinusoidalnie, raz wielkie emocje, raz ich brak jak ktoś tu wspomniał np. gdy Diego wrócił... Dalej idą postaci kuzynynostwa Olvido oraz ta chora na nerki i jej kuzyn dość słabo grają ale to mi nie przeszkadza bo to poboczne role i prości ludzie z niższej sfery, aparycje też nie mają ciekawe więc wszystko pasuje :) a w dodatku to młode pokolenie więc mam co do nich niższe wymagania niż w przypadku doświadczonej śmietanki z Azteci.
Niemniej jednak serial jest o.k. będę oglądać, bo choć przed nami jeszcze większość odcinków to akcje mamy już teraz i nudy nie ma od czasu jak Olvido przeniosła się do miasta.

Mi tez nie pasuję kuzynka Olvido jako biedna, niewinna dziewczyna .Bardziej pasuj mi do roli Iran.Na początku myślałam ,że będzie zła .

To z tego, że ta aktorka gra sztucznie, jakby nie wiedziała jak daną scenę poprowadzić. Nie jest wiarygodna.

Tez mi się wydaje, że aktorka grająca ciotkę Olvido nie pasuje do roli. Serial oglądam od niedawna, więc nie mogę za wiele powiedzieć. Ale kiedy ją pierwszy raz zobaczyłam myślałam, że to postać pozytywna. Domyślam się, że gł. bohater (chyba Diego to nieślubny syn Stefano).
Tak na marginesie - bardzo podoba mi się para Gabi Spanic i Bernie Paz. Pasowali mi do siebie już w Krainie namiętności. Aktorka grająca Iran może i gra sztucznie ale ma urodę, która idealnie pasuje na wredną sukę.

Mnie jeszcze dziwiło to, że Angustias się uśmiecha, po tym jak Olvido policzkuje Iran, znowu mimika niedostosowana do sceny.

Serial jest naprawdę fajny i ciekawy może trochę przesadzili z tymi absurdami jak zmartwychwstanie Rodriga ale i tak jest ok.
Wydaje mi się,że główny bohater to prawdziwy głąb i po prostu debil...
Chciałbym by Olvido była z Danielem bo to naprawdę poukładany facet i pięknie wyglądają razem.Z drugiej strony popatrzeć na niego to nie wiem czego on szuka,bo ma prześliczną żone Roxane.Dawno nie widziałem tak ślicznej,seksownej,atrakcyjnej i pociągającej dziewczyny.Jej nogi...bajka jak i cała figura.Gdy ją widze serce mi mało nie wyskoczy jest jeszcze ładniejsza niz Olvido.

Akurat przy niektórych truciznach takie zmartwychwstanie się zdarza.