Nie było tak źle. Można obejrzeć chociaż momentami nagromadzenie bzdurek było lekko denerwujace. Zauroczył mnie pościg samochodowy za "wąsem" gdy nasza bohaterka o niezmiennie znudzonej minie naprowadza policję na pościg za pomocą pośredniczki czyli swojej kolezanki. Tak jakby nie mogła zadzwonić na policję ze swojego telefonu bezpośrednio, co raczej ułatwiołby pościg policji. Głupota tej sceny był na takim kosmicznym poziomie, że nawt żałowałem, że "wąs" jej nie zastrzelił, na co bezwzględnie zasługiwała ze względu na swój idiotyzm.