Nie mogłem się jak wczuć bo niektóre sceny były absurdalnie głupie
1. Policjant przyjeżdżający sam na interwencje przecież zawsze jest ich dwoje
2. Aktor grający komisarza prowadzącego sprawę pasował jak pieść do nosa
3.puste parkingi podziemne, gość zabija dwie osoby i porywa kobietę w biały dzień
4. Maria Dębska wygląda jakby każda scene grała tak samo z nadęta mina. Scena po wypadku gdy bandzior ja dusi nigdy nie widziałem żeby ktoś tak komicznie gral scenę gdy jest duszony
Generalnie 4/10 jeden punkt więcej bo zaskoczyła mnie rozwiązanie sprawy